W regionie, który stał się miejscem narodzin "nowego nacjonalizmu rozprzestrzeniającego się po kontynencie", Czaputova "wskazywała swój socjalny liberalizm jako dowód na to, że różni się od słowackiej klasy politycznej, obciążonej skandalami korupcyjnymi" - podkreśla "Wall Street Journal".

"Prawniczka angażująca się w ochronę środowiska (...) (w kampanii wyborczej) popierała prawa osób homoseksualnych w kraju z minimalnym poparciem dla małżeństw jednopłciowych i przekonywała, że Słowacja ma obowiązek pomóc swoim europejskim sąsiadom poprzez przyjmowanie uchodźców" - dodaje.

Zdaniem "WSJ" nie jest jasne, w jakim stopniu zwycięstwo Czaputovej i jej przekonanie, że wyborcy zmęczeni są antyunijną retoryką i wskazywaniem migracji jako największego problemu, przekłada się na region, w którym "nadal dominują partie nacjonalistyczne". Przypomina, że "partie opozycyjne w Polsce, Czechach i na Węgrzech startowały z podobnymi hasłami łączącymi walkę z korupcją i socjalny liberalizm, z mieszanymi rezultatami".

"New York Times" podkreśla, że "walne zwycięstwo (Czaputovej) w drugiej turze wyborów dało nadzieję partiom opozycyjnym w regionie, że być może dochodzi właśnie do zwrotu przeciwko etnicznemu nacjonalizmowi i populistycznym ruchom, które doszły do władzy w ostatnich latach".

Reklama

Dziennik wskazuje, że w kampanii wyborcze rywale Czaputovej "sięgali po tematy, które w przeszłości z powodzeniem przyciągały ich najzagorzalszych zwolenników: migrantów wyzywano od gwałcicieli; gejów i lesbijki przedstawiano jako zagrożenie dla tradycyjnych rodzin; toksyczną retorykę w kraju zasiliły śmiałe teorie spiskowe, często czerpiące z wątków antysemickich (...)".

Zwycięstwo Czaputovej okazało się "tryumfem polityki innego rodzaju" - ocenia "NYT", zastrzegając jednocześnie, że szerokie poparcie dla najbardziej radykalnych kandydatów wyniosło łącznie aż 25 proc. głosów, co wskazuje, że Słowacja jest nadal podzielona.

Brytyjski "Financial Times" w kontekście wyniku wyborów na Słowacji pisze o "rzadkim zwycięstwie sił liberalnych w Europie Środkowej" i ocenia, że przejście Czaputovej od marginesu krajowej polityki do najwyższego urzędu w kraju pokazuje, "jak bardzo słowacką polityką wstrząsnęło zabójstwo (dziennikarza śledczego) Jana Kuciaka i (jego narzeczonej) Martiny Kusznirovej w lutym 2018 roku".

"Wygrana Czaputovej to ważny sygnał dla Europy Środkowej, o której od dłuższego czasu słychać źle. To sygnał, że te kraje nie zagubiły zachodnich wartości, i że niektóre z nich wciąż walczą. To znak pewnego przesunięcia ku tej części Słowacji, która desperacko chce być krajem zachodnim, nie tylko zamożnym, ale także zachodnim. (Czaputova) jest symbolem tego, że ta walka trwa i najpewniej będzie trwała latami" - ocenia cytowany przez "FT" politolog z Bratysław Michal Vaszeczka.

>>> Czytaj też: Jaką politykę polsko-ukraińską będzie prowadził Wołodymyr Zełenski?