Floyd, 46-letni Afroamerykanin, zmarł 25 maja w Minneapolis, gdy w czasie aresztowania za domniemaną próbę zapłacenia fałszywym 20-dolarowym banknotem policjant przygniótł go do ziemi i ukląkł na jego szyi. Na nagraniu wideo z aresztowania słychać, jak Floyd, który był nieuzbrojony, mówił, że nie może oddychać. Pojawienie się w sieci tego nagrania wywołało demonstracje i zamieszki, które ogarnęły całą Amerykę.

Bachelet oceniła, że protesty przeciwko brutalności policji wobec Afroamerykanów są też wynikiem historycznych nierówności w takich kwestiach, jak dostęp do opieki zdrowotnej, edukacji i rynku pracy.

Pandemia koronawirusa "ma dewastujący wpływ" na Afroamerykanów i ludzi afrykańskiego pochodzenia w Brazylii, Wielkiej Brytanii, czy Francji - uznała Wysoka Komisarz i zaapelowała do rządów o ułatwienie mniejszościom etnicznym dostępu do testów i opieki medycznej.

"Ten wirus obnażył powszechne nierówności, które zbyt długo były ignorowane. W USA protesty wywołane zabiciem George'a Floyda rzuciły światło nie tylko na brutalność policji wobec ludzi kolorowych, ale tez na nierówności w kwestiach zdrowia, edukacji, zatrudnienia oraz powszechną dyskryminację rasową" - napisała Bachelet.

Reklama

Wcześniej we wtorek szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell oświadczył, że śmierć Floyda, którą nazwał morderstwem, była nadużyciem władzy.

„Podobnie jak obywatele Stanów Zjednoczonych, jesteśmy zszokowani i przerażeni śmiercią George'a Floyda. Społeczeństwa wszystkich krajów muszą zachować czujność wobec nadmiernego używania siły” - oznajmił Borrell.

W poniedziałek wieczorem prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że jeśli zamieszki nie zostaną opanowane przez lokalne siły policyjne i Gwardię Narodową, do przywrócenia porządku zostanie skierowana armia.(PAP)

>>> Czytaj też: Szef unijnej dyplomacji: Śmierć George'a Floyda była nadużyciem władzy