Biden "stracił szanse na zdecydowane zwycięstwo", a Trump, choć przegrywał w sondażach, zdołał pokonać rywala w kilku stanach, które tradycyjnie rozstrzygają o losie wyścigu wyborczego - zauważa "Kommiersant".

"Nieoczekiwany dla wielu wynik Donalda Trumpa i jego partii w dużym stopniu związany jest z wielką wytrzymałością psychiczną gospodarza Białego Domu, którą zademonstrował on w ostatnich dniach przed wyborami, gdy nie poddał się presji ze strony mediów i sondaży wróżących mu klęskę" - powiedział "Kommiersantowi" szef Centrum Studiów Politycznych Andriej Fiodorow.

Ekspert ten podkreślił, że Trump starał się podczas ostatniego etapu kampanii "maksymalnie zmobilizować swoich wyborców" i przejawił wielką aktywność, "walcząc o każdy stan". W rezultacie w wielu z nich zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - wskazał Fiodorow.