Jak donoszą amerykańskie media, w wyborach prezydenckich w USA zwyciężył kandydat partii Demokratycznej, były wiceprezydent USA Joe Biden, pokonując ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa.

W sobotę na antenie Polsat News wicepremier Jarosław Gowin pogratulował zwycięstwa Joe Bidenowi. "Ono oznacza duże zmiany wewnętrzne w USA. Natomiast nie pociąga za sobą żadnych zmian w relacjach polsko-amerykańskich. Te relacje są strategicznie dobre niezależnie od tego, kto rządzi Polską, kto rządzi USA" - zaznaczył.

Gowin podkreślił, że polski rząd ma szczególnie dobre relacje z administracją Donalda Trumpa, ze względu na osobistą sympatię tego prezydenta do Polski. "Z całą pewnością współpraca z administracją prezydenta Bidena będzie układać się równie dobrze" - dodał.

Reklama

Wicepremier wyraził też zadowolenie z tego, że "sytuacja jest już jasna". "A my Polacy możemy cieszyć się z tego, że stosunki polsko-amerykańskie będą przez następne cztery lata z pewnością bardzo dobre" - powiedział.

Przypomniał, że rząd Zjednoczonej Prawicy przez kilkanaście miesięcy współpracował z administracją prezydenta Baracka Obamy. "Ta dobra współpraca sprzed pięciu lat jest zapowiedzią tych relacji, które będą nas łączyć także z przyszłą administracją amerykańską" - dodał.

W USA trwa wciąż zliczanie głosów, media oceniają jednak, że przewaga Demokraty jest tak duża, iż może on być pewien liczby głosów elektorskich, która gwarantuje mu prezydenturę. AP przyznała wygraną Bidenowi w Pensylwanii (20 głosów elektorskich) oraz w Arizonie (11). Telewizja Fox łącznie daje Demokracie 290 głosów elektorskich.

Ostateczne wyniki ze wszystkich stanów będą znane prawdopodobnie za kilka tygodni. Prezydent Trump w wydanym oświadczeniu napisał, że wybory jeszcze się nie zakończyły; jego obóz zapowiada walkę podczas ponownych przeliczeń głosów w Georgii i Wisconsin oraz utrzymuje, że w procesie wyborczym dochodziło do fałszerstw. (PAP)

Autor: Mateusz Mikowski