Pompeo na konferencji prasowej przekazał, że rozmowy, które odbędą się pod koniec miesiąca, poprowadzi podsekretarz stanu ds. gospodarczych Keith Krach.

Krach odwiedził Tajwan we wrześniu tego roku. Spotkał się wtedy z prezydent Cai Ying-wen, premierem Su Tseng-changiem i ministrem spraw zagranicznych Josephem Wu. Była to pierwsza od 1979 roku oficjalna wizyta przedstawiciela Departamentu Stanu USA na Tajwanie.

Media tajwańskie informowały, że wrześniowa wizyta podsekretarza wiązała się z planowanym przez obie strony dialogiem gospodarczym USA - Tajwan. Oficjalnie jednak Krach przebywał w Tajpej, by wziąć udział w uroczystościach żałobnych zmarłego w lipcu byłego prezydenta Tajwanu Lee Teng-huia.

W poniedziałek Pompeo potwierdził, że strony wezmą udział w Dialogu o Partnerstwie na Rzecz Dobrobytu Gospodarczego, w którym poruszone zostaną takie tematy, jak zapewnienie bezpiecznych łańcuchów dostaw oraz bezpieczeństwo sieci 5G.

Reklama

„Podjęcie dialogu wskazuje, że nasze stosunki gospodarcze z wiarygodnym partnerem i dynamiczną demokracją, jaką jest Tajwan, są silne i nadal rosną” - stwierdził Pompeo.

Prezydent Cai podziękowała sekretarzowi na Twitterze, stwierdzając, że jest to "kamień milowy dla strategicznej współpracy pomiędzy stronami, a także budowanie partnerstwa, które będzie korzystne dla całego świata".

Jak poinformowała tajwańska Centralna Agencja Informacyjna (CNA), spotkanie odbędzie się w Waszyngtonie.

Hsiao Bi-khim, przedstawicielka i de facto ambasador Tajwanu w USA zapowiedziała, że potkanie odbędzie w dwóch formach i część wysokich rangą urzędników rządowych dołączy do niego online. Hsiao weźmie udział w spotkaniu osobiście.

Zhu Fenglian, rzecznik chińskiego Biura do spraw Tajwanu, podczas środowej konferencji prasowej stwierdziła, że Chiny sprzeciwiają się jakimkolwiek oficjalnym kontaktom pomiędzy Tajwanem a USA.

Zhu stwierdziła, że władze Demokratycznej Partii Postępowej (do której należy obecna prezydent Tajwanu Cai) pod pozorem wymiany handlowej i dla własnych korzyści stawia wyspę w sytuacji, w której jest ona kontrolowana przez rząd USA, co szkodzi interesom „tajwańskich rodaków”.

Zhu dodała, że ludzie na Tajwanie są świadomi, że w trakcie dialogu może zostać poruszona kontrowersyjna sprawa importu mięsa z USA.

„Kierownictwo DPP do spółki z zagranicznymi siłami i wbrew woli społecznej starają się otworzyć tajwański rynek dla tych produktów, powodując tym samym ogromne zmartwienie i oburzenie obywateli Tajwanu” - stwierdziła Zhu.

Odniosła się tym samym do decyzji rządu, by złagodzić reguły importu wieprzowiny ze Stanów Zjednoczonych. Decyzja o dopuszczeniu amerykańskiego mięsa na tajwański rynek miała przyczynić się do intensyfikacji współpracy handlowej pomiędzy USA a Tajwanem.

Będąca w opozycji partia Kuomintang stanowczo sprzeciwia się takim rozwiązaniom, wskazując, że nie powinno się dopuszczać do rynku mięsa zawierającego dotąd zabroniony na Tajwanie lek - raktopaminę. Do tej pory sprawa ta wywołuje duże kontrowersje wśród opinii publicznej.

To już kolejny w ostatnich miesiącach sprzeciw Chin, dotyczący tajwańskich relacji zagranicznych. Napięcie pomiędzy Tajpej i Pekinem wzrosło po niedawnych wizytach na Tajwanie ministra zdrowia USA Alexa Azara i czeskiej delegacji z przewodniczącym senatu Miloszem Vystrczilem na czele, oraz planów sprzedaży broni zaproponowanych przez USA Tajwanowi.

Od 16 września chińskie myśliwce i bombowce 37 razy z rzędu naruszały strefę identyfikacji powietrznej (ADIZ) Tajwanu. Ostatni raz, we wtorek, samolot Shaanxi Y-8 naruszył południowo-zachodnią część strefy. Jak podał w październiku minister obrony Yen Teh-fa, tajwańskie samoloty były podrywane w odpowiedzi na te incydenty aż 4123 razy.