Według urzędnika USA oceniają, że Moskwa została trafiona dwoma pociskami Neptun. To ocena zgodna z tym, co przekazywały wcześniej władze Ukrainy. Według przedstawiciela władz amerykańskich Rosja poniosła straty ludzkie, lecz ich skala nie jest znana. Dodał, że zatopienie okrętu jest "wielkim ciosem" dla rosyjskiej marynarki wojennej.

Informację, że według USA Moskwa zatonęła na skutek ukraińskiego ataku, podał w piątek także "Washington Post", choć dziennik nie wymienił konkretnego systemu, którego użyto do zniszczenia największego rosyjskiego okrętu na Morzu Czarnym.

Jeszcze w czwartek rzecznik Pentagonu John Kirby mówił, że nie ma wystarczająco informacji, by potwierdzić ukraińskie twierdzenia o ataku Neptunami. Rosyjskie ministerstwo obrony podawało, że na pokładzie okrętu doszło do pożaru i wybuchu amunicji, a później że okręt zatonął w warunkach sztormowych podczas holowania go do portu w Sewastopolu.