W związku z zapowiedzią uczestnictwa pracowników obsługi lotnisk i kontrolerów w 24-godzinnym strajku, nazywanym we włoskich mediach "Czarnym Piątkiem", Alitalia już teraz odwołała szereg lotów, które zaczynają się lub kończą na włoskich lotniskach. Lista ok. 200 lotów jest dostępna na stronie internetowej narodowego przewoźnika włoskiego, który podkreśla w swych komunikatach, że możliwe są na niej dalsze zmiany.

Kłopotów z obsługą pasażerów, którzy wybierają się na weekend do włoskich miast, spodziewa się również EasyJet, który oferuje loty niskobudżetowe. Rzecznik EasyJet w Wielkiej Brytanii oświadczył, że przewoźnik "spodziewa się anulowania szeregu lotów i poważnych opóźnień w związku ze strajkiem". Easyjet zaapelował do pasażerów, którzy wykupili bilety, by systematycznie sprawdzali status zaplanowanych rejsów.

Z kolei brytyjskie przedstawicielstwo linii lotniczych Ryanair zapewnia, że "wszystkie loty odbędą się zgodnie z planem". Portal "The Local", którego dziennikarze skontaktowali się z przewoźnikiem, pisze, że Ryanair odmówił komentarza na temat, w jaki sposób strajk włoskich transportowców mógłby wpłynąć na pracę linii w piątek i w sobotę.

Media donoszą, że cały szereg lotów obsługiwanych przez lotnisko w Mediolanie zostało w czwartek odwołanych. "Dotyczy to rejsów takich przewoźników jak EasyJet, Alitalia i Lufthansa. Podobnie wygląda sytuacja, gdy chodzi połączenia z Neapolem, Rzymem i miastami na Sycylii" - pisze "The Local".

Reklama

Strajk zorganizowany w ramach czarnego piątku obejmie transport drogowy, kolejowy i lotniczy. W niektórych miastach do strajku mogą też dołączyć służby obsługujące promy oraz pracownicy komunikacji miejskiej - pisze na swej stronie internetowej brytyjski dziennik "The Telegraph". Akcja pracownicza rozpocznie się w czwartek wieczorem - zaznacza. Protestujący domagają się poprawy warunków pracy.

W ocenie mediów najbardziej trudna będzie sytuacja w Rzymie, gdzie obok strajku branży transportowej w piątek będzie się też odbywać strajk generalny pracowników sektora publicznego. "Oznacza to, że zarówno przewoźnicy prywatni, jak i publiczni będą strajkować w piątek w Wiecznym Mieście" - pisze "The Telegraph".

>>> Czytaj też: Ceny najmu szybują w górę. W Warszawie są już na takim poziomie, co w Berlinie