Propozycja dostaw 15 mld m sześć. gazu rocznie do 2015 roku, złożona przez Nouri’ego al-Maliki, premiera Iraku, wychodzi naprzeciw największym zagrożeniom dla magistrali rozciągającej się na przestrzeni 3300 km ze wschodniej Turcji do Austrii, a mianowicie perspektywie, że nie będzie czym jej zapełnić.

José Manuel Barroso, szef Komisji Europejskiej, występując podczas ceremonii podpisania umowy w sprawie Nabucco w Ankarze przez przywódców pięciu krajów tranzytowych gazociągu – Austrii, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Turcji – powiedział, że może on „otworzyć drogę do nowej ery współpracy między Unią Europejską i Turcją, wychodząc daleko naprzód”.

Dick Lugar, najbardziej wpływowy Republikanin w senacie USA, ocenił, że porozumienie to „sygnalizuje dla reszty świata, że współpracujące ze sobą rządy nie zamierzają się poddawać manipulacjom dostawami energii, podyktowanymi ze względów politycznych”.

Reklama

Nabucco ma stworzyć alternatywę dla rosyjskich dostaw, które budzą coraz większe zaniepokojenie po przerwach wywołanych sporami między Rosją i Ukrainą. Jest nadzieja, że międzyrządowe porozumienie przekona kraje produkujące gaz, że ten projekt – który ma wystartować w 2014 roku – jest bliższy rzeczywistości od konkurencyjnych planów Rosji i innych państw europejskich oraz skłoni producentów do przyrzeczenia takich dostaw, które zapewnią przedsięwzięciu jego komercyjną żywotność.

Jedynym dostawcą, który ostatecznie będzie gotowy do udziału już w pierwszej fazie projektu, jest Azerbejdżan, ale musi on żonglować między potrzebami Nabucco, a żądaniami Rosji.

Richard Morningstar, wysłannik USA ds energii, określił gaz azerski jako “niezbędny warunek”, ale nie wystarczający dla projektu Nabucco szacowanego na 8 mld euro. Jeśli Irak będzie w stanie zrealizować ambitne zdanie dostaw 15 mld m sześć. gazu rocznie, wypełni on połowę pojemności gazociągu szacowanego na 31 mld m sześć.

Międzynarodowe koncerny naftowe są zainteresowane inwestowaniem w tym kraju dla rozwoju wydobycia surowców, w tym gazu naturalnego. Region Kurdystanu na północy Iraku przyciągnął inwestycje przez konsorcjum firm, z udziałem austriackiego OMV i węgierskiego MOL-a, które są także członkami grupy Nabucco.

Przedstawiciele Nabucco twierdzą, że znaczne ilości gazu będą dostępne ze złóż w Kurdystanie najpewniej już w przyszłym roku. Recep Tayyip Erdogan, premier Turcji, wyraził także nadzieję, że dostawcą mógłby zostać Iran, „jeśli okoliczności okażą się ku temu sprzyjające”, wbrew opozycji USA.

Andris Piebalgs, unijny komisarz ds energii powiedział, że UE skoncentruje się teraz na zachęcaniu Turkmenistanu do udziału w projekcie, Stefan Judisch z niemieckiej grupy energetycznej RWE, która jest członkiem konsorcjum Nabucco, uważa, ze Turkmenistan będzie w stanie dostarczać 10 mld m sześć. gazu rocznie w pierwszym etapie, ale najpierw musi znaleźć drogi transportu przez sporny rejon Morza Kaspijskiego. Gurbanguly Berdymukhammedov, prezydent Turkmenistanu oświadczył w zeszłym tygodniu, że udział w projekcie pomoże jego krajowi – który jest uwikłany w spór z Rosją w sprawie dostaw gazu – na zdywersyfikowanie szlaków eksportowych.

Piebalgs jest pełen optymizmu co do perspektyw znalezienia środków finansowych. „Jeśli będzie gaz, za nim pójdą pieniądze” – skonstatował.

Istnieją jednak obawy, że niektóre firmy z konsorcjum, mając problemy ze sfinansowaniem swoich udziałów w gazociągu – będą zmuszone do zaakceptowania mniejszych udziałów w jego ogólnej przepustowości.

Tłum. T.B.