Miłośnik nart i biegów długodystansowych usytuował Volvo na szczycie sprzedawców aut luksusowych w Polsce. Łatwo pierwszego miejsca konkurentom nie odda.
W tym roku Arkadiuszowi Nowińskiemu, prezesowi Volvo Auto Polska, udało się odebrać BMW i Mercedesowi prymat na polskim rynku samochodów luksusowych. Teraz jest przed nim znacznie trudniejsze zadanie: musi utrzymać pozycję największego sprzedawcy na rynku. Łatwo nie będzie, bo Mercedes i BMW przechodzą do kontrofensywy. Nowiński, choć unika języka konfrontacji, nie kryje, że chce pozostać na szczycie jak najdłużej. Tym bardziej że ma w ręku potężne atuty: niższe od konkurentów ceny i bijący rekordy popularności model XC 60.
Ukończył Szkołę Główną Handlową w Warszawie oraz University of Derby w Wielkiej Brytanii. Do Volvo Auto Polska trafił siedem lat temu. Zaczynał od stanowiska menedżera finansowego, by szybko awansować na takiegoż dyrektora, a w kwietniu 2009 r. objąć stanowisko prezesa. Nawet po latach nie potrafi do końca wytłumaczyć, jak to się stało, że wylądował w motoryzacji. Przed Volvo przez długie lata pracował bowiem w KPMG w dziale banking & financial services.
– Chciałem coś zmienić w swoim życiu zawodowym i poznać inny segment gospodarki – wspomina. Gdy otrzymał propozycję z Volvo, nie mógł się jej oprzeć. Motoryzacja to przecież konik większości mężczyzn. Po latach nie żałuje. Twierdzi, że praca w Volvo Auto Polska daje mu dużo satysfakcji.
– Volvo jest nie tylko jednym z kluczowych graczy w segmencie premium w Polsce, o doskonałej reputacji, cenionej przez klientów, lecz także miejscem, w którym od lat realizujemy ciekawe projekty, inicjujemy rozwiązania wdrażane później na wielu innych rynkach – mówi Nowiński. Interesuje go gra o najwyższą stawkę.
Reklama
Volvo zamierza inwestować w Polsce. Jeszcze w tym roku w Warszawie otwarty zostanie największy w sieci salon sprzedaży. Nowe punkty sprzedaży będą się pojawiać także w kolejnych latach. Powód – według Nowińskiego rynek premium ma w Polsce przyszłość. – Rozwój tego segmentu jest nieodłącznie związany ze wzrostem zamożności polskiego społeczeństwa – mówi Nowiński.
Jak szybko będzie się zwiększał? Od 2 do 10 proc. rocznie, choć wielką niewiadomą dla niego jest 2012 r. To, czy na rynku będzie sprzedawanych więcej aut, czy mniej, uzależnione jest tak naprawdę od Ministerstwa Finansów. Jeżeli resort zdecyduje się przywrócić pełny odpis VAT dla samochodów z kratką od 2013 r., sprzedaż w 2012 r. dla firm może wyhamować. Przedsiębiorcy wydłużą bowiem eksploatację aut o kilka miesięcy, by od stycznia 2013 r. kupić je o 23 proc. taniej.
Nowiński nie jest typem przesiadującym w firmie. – Na równi z życiem zawodowym liczą się dla mnie rodzina czy sport – wyznaje. Mąż i ojciec trójki dzieci uwielbia jeździć na nartach i biegać na długich dystansach. Czasem dwie pasje wykluczają się nawzajem. W tym roku zimowa fascynacja wykluczyła biegi. Pod koniec sezonu narciarskiego Nowiński odniósł kontuzję. Pech sprawił, że nie wystartuje – tak jak w przeszłości – w maratonie warszawskim.
To nic. Już myśli o startach w innych miastach. – Do emerytury jest mi dalej niż bliżej. Mam nadzieję, że jeszcze coś ciekawego w swoim życiu zrobię – mówi.