100 mln kilometrów rocznie – taką trasę pokonują pojazdy z floty Zarządu Transportu Metropolitalnego na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM). Ta liczba tylko pozornie wydaje się niewyobrażalna. W praktyce, to codzienność największych miast świata, stanowiąca dla nich niemałe wyzwanie na drodze do bycia „smart city”, w którym efektywność, wyporność transportu idzie w parze m.in. z jego niską emisją hałasu, CO2 i szkodliwych dla mieszkańców pyłów. Niestety obecnie w większości miast komunikacja publiczna jest j zwykle dodatkiem do ruchu prywatnych samochodów. Dotychczasową odpowiedzią włodarzy metropolii na inwazję samochodów było m.in. rozwijanie transportu szynowego, zasilanego elektrycznością lub restrykcyjne ograniczenia prywatnego ruchu kołowego w centrach miast. Tymczasem rewolucja elektromobilności wprowadza nowe, bardziej atrakcyjne scenariusze.

Z perspektywy GZM, te 100 mln kilometrów to…szansa. Podobnie myślą już włodarze wielu europejskich miast, z którymi regularnie dyskutujemy i współpracujemy. Niemal wszystkie z tych aglomeracji jednogłośnie promują elektryfikację miejskiej floty, budowę infrastruktury ładowania i preferencje dla prywatnych samochodów zeroemisyjnych (w szczególności dla taksówek i systemów car sharingowych). To właśnie teraz jest czas, by zacząć testować i wdrażać nowe rozwiązania, które w najbliższej przyszłości mogą zrewolucjonizować nie tylko motoryzację. Oczywiście, wiążą się one z długotrwałymi, wielomilionowymi inwestycjami, związanymi z głębokimi, infrastrukturalnymi zmianami. Jednocześnie, mają one poparcie społeczne mieszkańców oraz - w średnim i długim okresie - niosą ze sobą ekonomiczną, wymierną korzyść. Miasta, w których mieszkańcy żyją zdrowo, w mniejszym hałasie, mniejszym stresie i mogą szybko i płynnie przemieszczać się, to wartości, do których warto dążyć z wyjątkową determinacją. Tu wyróżniają się np. Katowice, które z pełną odpowiedzialnością traktują deklarację redukcji emisji CO2 o 40 proc. do 2030 r.

Wachlarz rozwiązań, wspierających front „smart” w miastach jest całkiem szeroki i zróżnicowany. W GZM zdecydowaliśmy więc m.in. na podjęcie współpracy z PKN Orlen w kwestii rozwoju zeroemisyjnego transportu publicznego, napędzanego wodorem. Jednocześnie pracujemy nad tym, aby w ciągu kilku najbliższych lat na nasze ulice wyjechało nawet kilkaset elektrycznych autobusów. Do tego stolica Górnego Śląska już znajduje się na czele miast z największą infrastrukturą ładowania Polsce: dostępne są tu 33 stacje tego typu, wkrótce będzie ich już co najmniej 60. Metropolia w erze elektromobilności to też car sharing, docelowo w pełni ładowany z gniazdka i reprezentowany przez nawet kilkunastu dostawców, mających dedykowane strefy parkowania w centrach miast. Warto dodać, że według statystyk 1 współdzielony pojazd zastępuje nawet 11 prywatnych samochodów. Bliska przyszłość inteligentnych miast, to też projekty tak przyziemne a istotne jak flota miejskich rowerów (także elektrycznych). To też także spojrzenie na niebo, gdzie drony odciążą zatłoczone ulice, dostarczając przesyłki. Nad tymi rozwiązaniami pracujemy wspólnie z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, Polską Agencją Żeglugi Powietrznej oraz Ministerstwem Infrastruktury w ramach Centralnoeuropejskiego Demonstratora Dronów. To jedno ze strategicznych działań i GZM, gdzie na poligonie, w warunkach zbliżonych do miejskich, testuje się bezzałogowe, autonomiczne statki powietrzne. I jak tu nie wierzyć w miasta przyszłości?

Autor: Kazimierz Karolczak - Przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii

Reklama