Prezes firmy Jakub Karnowski zapowiada, że umowa z inwestorem powinna zostać podpisana do połowy 2013 r. PKP w czwartek zaprosiły do negocjacji inwestorów, prawie pół roku po zapowiadanym terminie. Chętni mogą zgłaszać zainteresowanie kupnem 100 proc. akcji do 25 stycznia 2013 r. Najpóźniej w kwietniu PKP ma wskazać inwestora, z którym będą prowadzone ostateczne negocjacje.
– Wycena jest realna i transakcja powinna dojść w 2013 r. do skutku. Państwo nie powinno zajmować się kolejką na Gubałówkę – twierdzi analityk rynku kolejowego Adrian Furgalski. – Pozytywnie oceniam wybór przez PKP sposobu zbycia akcji w trybie negocjacji, która nie dyskryminuje żadnego z pretendentów. PKP mogą podjąć decyzję, porównując oferowane pieniądze i inwestycje w infrastrukturę – dodaje.
Sprzedaż PKL miała być dla PKP rozgrzewką przed prywatyzacją poprzez giełdę PKP Cargo, za połowę akcji którego spółka chciałaby dostać 1,5 mld zł. Ministerstwo Transportu zaskoczył jednak gigantyczny opór samorządów z Podkarpacia na wieść o tym, że PKL mogą trafić w ręce słowackiego operatora. Do akcji przyłączyli się politycy PiS i Solidarnej Polski, którzy przygotowali projekt ustawy zakazującej oddania PKL „w obce ręce” oraz złożyli zawiadomienia do NIK i ABW.
Ostatecznie kolejowa centrala potrzebująca pieniędzy na spłatę 4,3 mld zł zadłużenia przeforsowała wariant sprzedaży PKL inwestorowi, który zaproponuje najlepsze warunki – niezależnie od jego pochodzenia.
Reklama
Chęć zakupu PKL zgłosiło konsorcjum słowackiej spółki Tatry Mountain Resort z polskimi gminami: Szczawnicą, Krynicą, Zawoją i Czernichowem. TMR to największa spółka turystyczna na Słowacji, która jest właścicielem m.in. ośrodków narciarskich na Chopoku i Tatrzańskiej Łomnicy oraz w Szpindlerowym Młynie. – Nasz plan zakłada zainwestowanie w infrastrukturę narciarską w Polsce 30 mln euro w ciągu dwóch lat. W kolejnych pięciu inwestycje mogą wzrosnąć o 50 mln euro – mówi prezes TMR Bohus Hlawaty.
Przygotowania do złożenia oferty nabycia 100 proc. udziałów w PKL potwierdziła też w czwartek DGP spółka Polskie Koleje Górskie utworzona przez samorządy Zakopanego, Poronina, Kościeliska i Bukowiny Tatrzańskiej. Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher początkowo chciał zaoferować mieszkańcom Zakopanego obligacje, z których wpływy miałyby sfinansować zakup spółki. Koncepcja jednak się zmieniła. – Chcemy, żeby społeczność lokalna miała możliwość zakupu akcji, ale dopiero po nabyciu PKL przez PKG – mówi prezes PKG Łukasz Chmielowski.
Trzecim graczem sygnalizującym zainteresowanie PKL jest Bachleda Grupa Inwestycyjna, założona przez byłego burmistrza Zakopanego Adama Bachledę-Curusia.
PKP PKL zarządza dziewięcioma kolejkami i siedmioma wyciągami narciarskimi w Zakopanem, Zawoi, Międzybrodziu Żywieckim, Szczawnicy i Krynicy, m.in. kolejkami na Kasprowy Wierch, Gubałówkę i Buforowy Wierch. Obsługuje 225 mln osób rocznie.
Dotychczas w PKP udały się tylko dwie prywatyzacje. Za 150 mln zł kolej sprzedała 60 proc. udziałów w zakładach ZWUS Bombardierowi, a 225 mln zł za PNI zapłacił Budimex.