Nad zapisami tarczy ratunkowej, która m.in. ma pomóc przewoźnikom pasażerskim, debatowali wczoraj senatorowie z komisji budżetu i finansów publicznych. Potrzebne są tu pilne działania ratunkowe, bo branża przewozu osób jest jedną z najbardziej dotkniętych w czasie koronawirusa. Zwłaszcza w przypadku transportu poza miastami. Dwa miesiące temu liczba podróżnych spadła drastycznie, a to wiąże się m.in. z ogromnymi spadkami wpływów z biletów. Przykładowo w pociągach spółki PKP Intercity liczba rezerwacji zmniejszyła się o ponad 90 proc. Podobny spadek liczby podróżnych odnotowała też spółka Arriva RP, która obsługuje połączenia lokalne na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. W porozumieniu z władzami regionu przewoźnik ograniczył liczbę kursów, ale tylko o 30 proc. Koszty spadły zatem nieznacznie.
>>> CAŁY TEKST W ŚRODOWYM WYDANIU DGP