DCT Gdańsk, który właśnie zbliża się do kresu możliwości przeładunkowych, zapowiada wybudowanie do 2017 r. kosztem 250 mln euro nowego terminalu. Do jego obsługi będzie potrzebna sprawnie działająca kolej. W BCT Gdynia – to numer dwa w Polsce – kolej stanowi 40 proc. transportu w relacjach lądowych – udział byłby większy, gdyby nie kiepska jakość infrastruktury.
Wąskim gardłem jest 16-kilometrowy odcinek linii towarowej 226 z Portu Północnego do Pruszcza Gdańskiego. Z powodu fatalnego stanu infrastruktury PKP od 2002 r. ruch pociągów odbywa się tylko po jednym torze. Ale kolej nagle się obudziła i sytuacja ma się zmienić.
– W kwietniu powinniśmy wyłonić wykonawcę, a w połowie roku rozpocząć prace budowlane. W ramach tej inwestycji powstanie m.in. dwutorowy most nad Martwą Wisłą, który będzie wyższy niż dotychczasowy, przez co poprawią się warunki żeglugowe na tym szlaku wodnym – zapowiada Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych.
Dzisiaj przepustowość tej linii pozwala na przejazd 80 pociągów na dobę. Po modernizacji będzie to nawet 360 pociągów. Czas jazdy do portu z Pruszcza skróci się o ponad połowę, bo składy towarowe będą mogły poruszać się z prędkością 100 km/h; dla porównania średnia w Polsce dla segmentu cargo to niespełna 25 km/h. Możliwość wjazdu na linię dostaną też cięższe pociągi niż dotychczas.
Reklama
Szacowany koszt inwestycji – 515 mln zł. Z tej sumy 270 mln zł ma pochodzić z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Unijny udział to paliwo dla tej inwestycji, ale też jej wielkie ograniczenie. Bo całość musi być rozliczona do końca 2015 r., co będzie dla PKP dużym wyzwaniem. I dlatego operatorzy terminali boją się, że kolej może się jeszcze z budowy wycofać.
– Cieszą nas konkretne terminy wykonania tych inwestycji, jednak spółka PKP PLK już nieraz zapowiadała realizację modernizacji linii 226. Dlatego podchodzimy z pewną rezerwą do tych deklaracji – nie ukrywa Marcin Kamola, kierownik rozwoju biznesu w DCT.
Eksperci zwracają uwagę, że przerwane szlaki logistyczne w unijnym korytarzu Bałtyk–Adriatyk utrudniają wywożenie towarów z polskich portów. Na przykład linia kolejowa nr 131 – węglówka, która łączy Górny Śląsk z Wybrzeżem – będzie remontowana w latach 2014–2020. A nie tylko w kolejach problem. Dopiero wiosną – dwa lata po terminie – autostradą A1 będzie się dało się dojechać z Trójmiasta do Strykowa. Wciąż nieznany jest termin budowy A1 z Tuszyna na Śląsk.