"Port Gdańsk w I półroczu 2020 roku obsłużył 23,2 mln ton, co stanowi spadek o 15,2 proc. w porównaniu analogicznym okresem w 2019 roku. Porównując sześć miesięcy 2020 r. z rokiem ubiegłym, wzrosły przeładunki zboża (+188,8 proc.), innych masowych (+10 proc.) oraz Rudy (+1127 proc.)" - podała Drozd.

W pozostałych grupach ładunkowych odnotowano spadek rok do roku: paliwa (-33,4 proc.), węgiel (-23,7 proc.), drobnica (-3,6 proc.) kontenery (-4,1 proc.) ro-ro (-40,1 proc.) oraz drewno (-98,1 proc.).

Podział struktury przeładunków w I półroczu 2020 r. w Porcie Gdańsk przedstawia się następująco: masowe płynne: 29,6 proc., masowe suche: 23,9 proc., ładunki drobnicowe: 46,5 proc.

"W ciągu ostatniej dekady potroiliśmy nasze przeładunki. W 2019 r. w naszym porcie przeładowano rekordowe 52 mln ton. Nawet jeśli efekt epidemii będzie trwał nadal, to korekta w naszym porcie będzie niewielka. Od początku pandemii nie mieliśmy ani jednego dnia przestoju w przepływie towarów" - powiedział w komunikacie prasowym dyrektor handlowy Portu Gdańsk Adam Kłos.

Reklama

Dodał, że gdański port jest strategicznym dla gospodarki kraju oknem importowym surowców takich jak paliwo i węgiel, na które zapotrzebowanie spadło, stąd doszło do spadku w przeładunkach.

"Jesteśmy portem uniwersalnym, potrafimy zdyskontować spadki innymi grupami przeładunków. Nasi mniejsi operatorzy, działający w Porcie Wewnętrznym reagują na zmieniającą się sytuację zdecydowanie bardziej elastycznie, tym samym nadrabiając straty wyspecjalizowanych największych terminali" - wyjaśnił Kłos.

W komunikacie prasowym podkreślono, że pomimo spadku wolumenu w I i II kwartale przed Portem Gdańsk stoi perspektywa odbicia w III lub IV kwartale 2020 r. ze względu na rolę transportu morskiego jako głównego nośnika handlu międzynarodowego.

"Kryzys w branży morskiej będzie najprawdopodobniej krótkotrwały, a statki handlowe w najbliższej perspektywie czasowej zaczną uzupełniać luki podażowe. W okresie I-VI 2020 r., liczba zawinięć statków handlowych do Portu Gdańsk wyniosła 1476, co oznacza nieznaczny spadek w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. Równocześnie w 2020 r. zanotowano niższą średnią pojemność brutto statku (20 057 GT/statek) niż w 2019 r., głównie z powodu mniejszej liczby zawinięć kontenerowych statków oceanicznych oraz dużych tankowców w I i II kwartale 2020 r." - zaznaczono.

Dominującą grupą ładunkową w I półroczu 2020 r. w Porcie Gdańsk jest nadal drobnica, osiągając rezultat blisko 11 mln ton.

"Mimo wznowienia działalności chińskiej gospodarki, brak popytu w Europie i USA doprowadził w I półroczu 2020 r. do pogorszenia się sytuacji na rynku przewozów kontenerowych. Port Gdańsk w I półroczu 2020 r., pomimo spadku w przeładunku kontenerów, nadal plasuje się na drugiej pozycji w morskim rankingu kontenerowym na Bałtyku. Jako ciekawostkę warto dodać, że w Porcie Gdańsk od początku roku zanotowano zwiększony przeładunek bananów, których przeładowano w okresie I-VI 2020 r. więcej niż w całym roku 2019, uzyskując wynik na poziomie prawie 90 tys. ton" - głosi komunikat prasowy.

Port Gdańsk nadal utrzymuje się po I półroczu na czwartym miejscu na Bałtyku, wyprzedzając port Kłajpeda (Litwa), który zamyka półrocze z wynikiem 22,1 mln ton (-6,6 proc. rdr). Natomiast udział Portu Gdańsk w obsłudze morskiej wymiany towarowej Polski stale utrzymuje się na wysokim poziomie i w I półroczu 2020 r. wyniósł 46 proc., czyli najwięcej spośród wszystkich polskich portów.