W 2020 r. pandemia Covid-19 spowodowała zakłócenia w łańcuchach dostaw towarów na całym świecie. Po początkowej fazie zatrzymania światowego handlu i produkcji, w Europie i USA nastąpił gwałtowny wzrost popytu na importowane głównie z Chin towary konsumpcyjne. To spowodowało niedobór kontenerów, którymi przewożone są te produkty - wyjaśnia CNN w opublikowanej w piątek analizie.

Średni globalny koszt wysyłki 40-stopowego kontenera wzrósł z 1040 dolarów w czerwcu 2020 r. do 4750 dolarów na początku marca 2021 r. - informuje stacja. Import towarów drogą morską do USA w lutym br. był o 30 proc. większy niż rok wcześniej, w tym samym czasie jego koszt wzrósł z 2 do 5,2 mld dolarów. W porównaniu z lutym 2019 r. import morski do USA zwiększył się o 20 proc.

Co więcej, transport morski komplikują wywołany pandemią niedobór pracowników, konieczność przestrzegania dodatkowych środków bezpieczeństwa i ograniczenia wynikające z lockdownów. Powoduje to zatory w portach, w środę na wejście do portów w Los Angeles czekały 24 statki, przed pandemią wszystkie byłyby obsługiwane na bieżąco - zauważa CNN.

Reklama

Wzrost zapotrzebowania na elektronikę, meble, zabawki czy inne importowane towary przy równoległym wzroście kosztów ich transportu może niedługo przełożyć się na podniesienie ceny tych przedmiotów dla konsumentów - ostrzega stacja. By nadążyć za popytem, niektóre firmy sprowadzają gry elektroniczne czy zabawki jeszcze droższym transportem lotniczym, którego zazwyczaj używa się do przewożenia najkosztowniejszych produktów.

Zwiększone zakupy smartfonów, konsol do gier i innej elektroniki użytkowej spowodowały także niedobór używanych również do produkcji samochodów czipów komputerowych, przez co wstrzymano pracę w kilku fabrykach motoryzacyjnych, w tym Forda i Volkswagena - zaznacza CNN.

We wtorek w Kanale Sueskim na mieliźnie osiadł kontenerowiec MV Ever Given, blokując tym samym jeden z najważniejszych morskich szlaków handlowych świata, którym transportowane jest 12 proc. globalnego handlu. Trwają pracę nad odblokowaniem kanału, co może zająć nawet tygodnie. Jak informuje stacja, w piątek na przepłynięcie przez kanał czekało 237 statków. Kosztowne opóźnienia lub przekierowanie statków na dłuższe trasy omijające Kanał Sueski może jeszcze bardziej pogorszyć problemy związane z transportem morskim - ocenia CNN.

Zablokowanie kanału dla licznych tankowców już wpłynęło na trzyprocentowy wzrost ceny ropy naftowej na światowych rynkach, a także znacząco podwyższyło ceny transportu paliw na świecie - informuje agencja Reutera.