Andreas Strecker, który pokieruje Solarisem, chce zwiększyć sprzedaż firmy w Europie.

Przez lata wielkopolskim producentem autobusów kierował Krzysztof Olszewski, a następnie jego żona Solange. Tym większe było zdziwienie, gdy Solange Olszewska oznajmiła, że od kwietnia na czele firmy, którą wspólnie zbudowali, stanie ktoś inny. Szok był jeszcze większy, gdy okazało się, że nowym prezesem będzie Niemiec.

Ryszard Petru, szef rady nadzorczej spółki, dodaje, że największe nadzieje pokładane są w Streckerze, jeśli chodzi o rynek niemiecki. RFN to najważniejszy rynek eksportowy polskiego producenta. W rekordowym dla spółki 2014 r. sprzedano tam 197 pojazdów z 1380 wszystkich autobusów i trolejbusów wyprodukowanych w fabryce w podpoznańskim Bolechowie.

Autobusy Solarisa u naszych zachodnich sąsiadów sprzedają się bardzo dobrze od dawna. Do tego stopnia, że sama marka jest postrzegana przez Niemców jako ich własna. Petru żartuje, że obsadzenie na stanowisku prezesa Solarisa Niemca może dodatkowo naszych zachodnich sąsiadów utwierdzić w mylnym przekonaniu, a Solarisowi jeszcze bardziej zwiększyć sprzedaż.

Jednak Solange Olszewska podkreśla, że nie chodzi o bicie kolejnych rekordów sprzedażowych, a o wyborze nowego prezesa zaważyły przede wszystkim kompetencje. Według niej znajomość zagranicznych rynków jest konieczna do kierowania taką firmą jak Solaris. Obecnie 80 proc. produkcji firmy trafia na eksport.

Reklama

Andreas Strecker jest doktorem nauk ekonomicznych. Ma też ponad piętnastoletnie doświadczenie zawodowe w branży przemysłu transportowego. Przez ponad dziewięć lat był prezesem i dyrektorem generalnym Daimler Buses North America w Stanach Zjednoczonych. Był też dyrektorem do spraw strategii dywizji autobusowej firmy Daimler oraz nadzorował działania w obszarze autobusów w Meksyku, Ameryce Łacińskiej i Azji.

Na swoich stanowiskach odpowiadał m.in. za projekty fuzji koncernów działających na kontynencie amerykańskim i europejskim, produkujących pojazdy transportu publicznego. Nadzorował także wprowadzenie na rynek nowych autobusów miejskich i turystycznych.
Jednak przez ostatnie cztery lata nie pracował w branży motoryzacyjnej, lecz w firmie Novoferm Group, która jest czołowym europejskim producentem materiałów budowlanych.

Solange Olszewska cieszy się, że Streckera udało się przekonać do powrotu do branży. Przypomina, że wraz z mężem Krzysztofem poznali go na jednej z imprez branżowych przed dwudziestoma laty.
– Jestem przekonana, że jego wiedza i międzynarodowe doświadczenie w branży jest gwarantem dalszego rozwoju firmy – podkreśla Olszewska.

Gdy mówi o rozwoju, myśli nie tylko o Europie. Nie wyklucza, że w przyszłości w poszukiwaniu następnych kontraktów firma wyjdzie poza Stary Kontynent.

Strecker w pierwszych miesiącach prezesowania położy jednak nacisk przede wszystkim na Europę.

– Mamy wiele do zrobienia, np. w takich krajach jak Francja, gdzie w zeszłym roku sprzedaliśmy pięć autobusów, a to przecież drugi co do wielkości rynek w Europie – mówi nowy prezes Solarisa.

Podbój ma ułatwić nowy model sztandarowego produktu Solarisa, czyli Urbino.

Prywatnie Strecker uwielbia jeździć na nartach i grać w football amerykański.
– Moją pasją jest też rodzina – mówi. Strecker jest żonaty i ma dwoje dzieci w wieku 16 i 13 lat. Przyznaje, że przyjęcie propozycji od Solarisa było częściowo dyktowane właśnie względami rodzinnymi. Przez ostatnie lata pracy w Stanach Zjednoczonych musiał dzielić życie między dwa kontynenty. Miał tego po prostu dość.

ikona lupy />
Andreas Strecker / Media