Rząd nie pali się też, by wprowadzać opłaty dla aut osobowych na autostradach. Teraz mamy w Polsce już 1638 km dróg tej klasy, z czego 926 km nie jest objęta opłatami. Za darmo można jechać np. długim odcinkiem A4 od Krakowa do granicy z Ukrainą czy trasą A1 z Torunia do Piotrkowa. Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, mówi DGP, że nie ma przymiarek do objęcia opłatami kolejnych fragmentów autostrad. – W miarę jak będzie rosnąć długość tych tras, zapewne wzrośnie liczba płatnych odcinków – mówi. Być może rząd zdecyduje się na ten krok dopiero po skończeniu prac nad nowym, automatycznym systemem poboru opłat, który ma zastąpić szlabany. Ma być gotowy mniej więcej za dwa lata.
Obietnicę, że A2 będzie bezpłatna, złożył w zeszłym tygodniu kierowcom samochodów osobowych wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. – Nie zamierzamy pobierać opłat za odcinek między Warszawą i Łodzią – zapowiedział. Dodał, że to dobra wiadomość dla mieszkańców obu miast oraz tych osób, które w przyszłości będą podróżować do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Lotnisko ma się znaleźć w Baranowie, tuż obok A2. Tłumaczył, że pieniądze „tracone” z powodu braku poboru opłat to inwestycja. – Odbieramy je w podatkach, odbieramy w CIT, odbieramy korzystając z rozwoju naszej gospodarki – stwierdził Wild.
Zapowiedź dotycząca A2 wzbudziła zdziwienie i sprzeciw ekspertów. Przypominają, że zgodnie z polskim prawem autostrady w Polsce są płatne, a wpływy z opłat mają zasilać Krajowy Fundusz Drogowy. Politycy dotychczas twierdzili, że odstępstwo od tej reguły powinno się stosować najwyżej w przypadku krótkich odcinków, które np. pełnią funkcję obwodnic miast. Odcinek A2 z Łodzi do Warszawy ma 92 km.
– To obietnica pod wyborców. Uzasadnienie, że brak opłat ma związek z Centralnym Portem Komunikacyjnym, miałoby sens, gdyby lotnisko już powstało. A nie ma pewności, że w ogóle zostanie zbudowane – mówi prof. Wojciech Suchorzewski, ekspert ds. transportu z Politechniki Warszawskiej. Uważa, że jeśli wprowadzamy opłaty za korzystanie z dróg wyższej klasy, to powinniśmy być konsekwentni. – Do budowy trasy dokładali się podatnicy z całego kraju. Dlaczego dalej mają łożyć ogromne środki na jej utrzymanie, jeśli z niej nie korzystają? – pyta.
Doktor Jakub Majewski z fundacji Pro Kolej twierdzi, że darmowa autostrada będzie zachęcać do tego, by do CPK dojeżdżać autem. – To zaś wypacza promowaną niedawno ideę, że port ma być punktem przesiadkowym dla transportu zbiorowego – zaznacza. Rząd zapowiada, że szybki dojazd do portu ma zapewnić nowa linia kolejowa. Według Majewskiego już na starcie można mówić o dyskryminacji tego środka transportu, bo przewoźnicy kolejowi będą musieli płacić niemałe stawki za dostęp do torów. Poza tym opłaty na autostradach mają też pełnić funkcję odstraszającą i antykorkową.
Antidotum na korki na A2 z Łodzi do Warszawy ma być jej poszerzenie o trzeci pas. Wczoraj drogowcy otworzyli oferty w przetargu na projekt przebudowy drogi na terenie Mazowsza. Wcześniej firmy składały propozycje dotyczące odcinka w Łódzkiem. Poszerzanie A2 ma się zakończyć w 2024 lub 2025 r. i kosztować 600 mln zł. Wcześniej – już w połowie tego roku – drogowcy chcą zlikwidować zwężenia w miejscu planowanego kiedyś punktu poboru opłat.
Między autostradami są duże dysproporcje w stawkach opłat. Na tych zarządzanych przez państwo płacimy 10 gr za kilometr, na prywatnych opłaty są trzy, trzyipółkrotnie wyższe. Na obniżkę nie ma co liczyć do końca obowiązywania tych umów, a pierwsze z nich wygasną dopiero pod koniec następnej dekady.
>>> Czytaj też: Deszcz pieniędzy spadł na gminy. I wsiąkł
Qwest(2019-02-06 08:59) Zgłoś naruszenie 221
Ciekawe jakie są koszty budowy, utrzymania, konserwacji, pracownicze, punktów poboru opłat. Ktoś jeszcze nad tym wszystkim sprawuje nadzór i to ma być tanio. Optymalnym rozwiązaniem są winiety, tak sądzę.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzABC(2019-02-06 09:18) Zgłoś naruszenie 31
Polacy nie chcieli winiet; zawzięcie protestowali przeciwko takiemu rozwiązaniu w połowie lat 1990. Wtedy rządy popodpisywały umowy i Polacy mają to, czego chcieli (ale w swojej tępocie nie rozumieli, co dostaną).
Michał (2019-02-06 09:04) Zgłoś naruszenie 110
Popieram winiety, analogicznie jak w Czechach. Dla lokalnych wychodzi tanio, turyści z zagranicy biorą na siebie większy koszt (cena winiety rocznej i tygodniowej)...
3(2019-02-06 09:17) Zgłoś naruszenie 181
Powinna być winieta na reszcie autostrad tak jak jest w cywilizowanych krajach, w normalnych cenach, a nie te bramki i ten ciągły bałagan. Jak którejś firmie skończy się koncesja to to przechodzi na winiety.
OdpowiedzMichał (2019-02-06 08:37) Zgłoś naruszenie 1818
I jeśli ktoś jezcze się zastanawia, dlaczego mimo obietnic nadal nie ma drogi S8 do Kłodzka, czy modernizacji A4 na odcinku Wrocław-Legnica... to wszystko po to, by Warszawiacy mogli za darmo jeździć po A2... Nie ważne, czy drogi dziurawe... ważne że darmowe...
Pokaż odpowiedzi (3)OdpowiedzHGW(2019-02-06 14:54) Zgłoś naruszenie 20
To nie Warszawiacy ją jeżdżą tylko Wy do domu po pracy.
jep(2019-02-06 12:53) Zgłoś naruszenie 23
Widzę, że łódzko-warszawska śmietanka ostro Cię minusuje.
eeeee(2019-02-06 11:50) Zgłoś naruszenie 31
Dokładnie. A czemu na zachodzie są drogi płatne?
jep(2019-02-06 09:12) Zgłoś naruszenie 138
Po co opłaty na A2. Podniesie się opłatę paliwową albo emisyjną i wszyscy się zrzucimy na utrzymanie klakierów z Warszawki.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzjep(2019-02-06 12:51) Zgłoś naruszenie 20
@buehehe. Chyba nie zrozumiałeś. Ja chcę płacić, ale równo na wszystkich autostradach w kraju. Równa stawka np 5 gr/km i będzie ok. A nie jedne darmowe, a na innych prawie 40 gr/km. czyli są równi i równiejsi.
buehehe(2019-02-06 12:09) Zgłoś naruszenie 02
chcesz mieć drogi to płać
trefgvr(2019-02-06 08:39) Zgłoś naruszenie 1213
pier====lic ekspertów, to że gospodarka na tym skorzysta a przez to takze budzet to panowie eksperci nie widzą?
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzPaweł (2019-02-06 09:02) Zgłoś naruszenie 53
Gospodarka skorzysta na braku dróg i dziurawych tych, które zostały wybudowane bo nie będzie pieniędzy na modernizację i budowę nowych? To miałeś na myśli, czy możesz rozwinąć swój komentarz? A może chodzi, że gospodarka skorzysta bo Ty jeździsz po A2 i więcej kasy na piwo zostanie w Twojej kieszeni?
Adams(2019-02-06 12:08) Zgłoś naruszenie 62
Ogólnie rzecz biorąc autostradą powinno nazywać się drogę z 3 pasami ruchu.
Odpowiedzyetimoretti(2019-02-06 12:57) Zgłoś naruszenie 56
Niezłe, jak Stalexport podnosi opłaty, narzekają wszyscy, jak są korki do bramek z opłatami, narzekają wszyscy. Ale jak ogłosili, że nie będzie bramek, nie będzie opłat i kolejek na bramkach też źle! Ludzie mają wyprane mózgi? O co tu chodzi?
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzOsa(2019-02-06 14:11) Zgłoś naruszenie 20
Bo w demokracji każdy może komentować, protestować nawet idiota albo z PO
JerzyS(2019-02-07 11:45) Zgłoś naruszenie 00
Eksperci, czy lobbyści?
Odpowiedz