Jak zaznaczył ekspert, odnosząc się do wypowiedzi Kaczyńskiego podczas niedzielnej konwencji wyborczej do europarlamentu w Białymstoku, "szlak Via Carpatia, która ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce przez Węgry, Rumunię, Bułgarię do Tesalonik w Grecji, to kluczowy ciąg komunikacyjny dla wschodniej flanki Unii Europejskiej".

>>> Czytaj też: Kaczyński: Via Carpatia zmieni europejską geopolitykę »

Wskazał, że "polski odcinek Via Carpatia będzie miał 760 km, a koszt jego budowy wyniesie ok. 30 mld zł i ważne jest, żeby +stanąć na głowie+ i zapewnić w jak najszerszym zakresie, finansowanie tego projektu z Unii Europejskiej". "Już widać, że jest możliwość pozyskania środków z CEF - +Łącząc Europę+ (instrument finansowy wspierający rozwój trzech obszarów - sieci transportowej, energetycznej oraz telekomunikacyjnej - PAP)" - dodał.

Furgalski zaznaczył, że sukcesem Polski było zaangażowanie 11 europejskich państw (m.in. Bułgarii, Chorwacji, Litwy, Rumunii, Słowacji, Ukrainy, Węgier oraz Turcji - PAP) do podpisania wspólnego wniosku do Komisji Europejskiej o uznanie Via Carpatia, jako szlaku bazowego sieci komunikacyjnej Unii Europejskiej i włączenie do Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T.

Reklama

Ekspert wskazał jednocześnie, że nie wszędzie parametry w ruchu dla tej trasy są takie, aby uzasadniały budowę w systemie po dwa pasy w każdą stronę. Dodał, że najważniejsze odcinki o strategicznym gospodarczym znaczeniu, to te od granicy południowej do Rzeszowa i dolej do Lublina.

"Via Carpatia może również przysłużyć się rozwojowi polskich portów, z których mogłyby korzystać nasi południowi sąsiedzi. Nowoczesny korytarz drogowy ze Słowacji, Węgier, Rumunii przez Rzeszów, Lublin do Warszawy i dalej w połączeniu z drogą ekspresową S7 na Wybrzeże, zapewni portom w Gdyni i Gdański znakomity potencjał rozwojowy" - dodał Furgalski.

Potencjał rozwojowy dla wschodnich obszarów Polski

"Czy trasa Via Carpatia zmieni geopolitykę w Europie, tego do końca nie wiemy, ale z pewnością zmieni gospodarkę w tej części kontynentu" - powiedział w niedzielę szef Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski.

"Budowa szlaku Via Capratia, to ogromny potencjał rozwojowy dla wschodnich obszarów Polski, które były do tej pory mocno niedoinwestowane" - stwierdził. Dodał, że taka inwestycja, "to szansa na przyciągnięcie kapitału w regiony, które odstawały od średniej krajowej, nie mówić o unijnej".

Trasa przybliży Ukrainę do Europy

Arendarski uważa, że budowa trasy łączącej południe Europy z północą, która przebiega przez wschodnie tereny Polski, jest dla nas nie tylko kwestią wewnętrznych korzyści gospodarczych, ale też o znaczeniu strategicznym i bezpieczeństwa międzynarodowego. W jego opinii ten szlak przybliży Ukrainę do Zachodu.

"W naszym interesie jest, aby Ukrainę wiązać z Europą, a nie pozostawiać pod wpływem Rosji" - podkreślił. Dodał, że "rozwój infrastruktury na wschodzie Polski, przysłuży się także wzmocnieniu naszych - całkiem niezłych - relacji gospodarczych z Białorusią".

Unia Europejska uznała znaczenie tego międzynarodowego korytarza transportowego i wyraziła zgodę na wpisanie wszystkich odcinków transgranicznych na trasie od Litwy przez Polskę, Słowację, Węgry, aż do Rumunii, wraz z odcinkami transgranicznymi z Białorusią i Ukrainą, w poczet projektów finansowanych w ramach funduszu Łącząc Europę. W ramach tego instrumentu realizowane będą najważniejsze europejskie inwestycje transportowe w latach 2021-2027. Uwzględnienie Via Carpatia w finansowym instrumencie UE gwarantuje środki dla projektu.

Via Carpatia to planowany szlak międzynarodowy, który ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Ma docierać m.in. do rumuńskiego portu w Konstancy nad Morzem Czarnym oraz greckich Salonik nad Morzem Egejskim. Całkowita długość tego szlaku w Polsce wyniesie ok. 760 km.

Idea utworzenia szlaku Via Carpatia została zapoczątkowana w 2006 r. w Łańcucie przez ministrów Litwy, Polski, Słowacji i Węgier pod patronatem ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.), wskazuje budowę szlaku, jako główny priorytet inwestycyjny.

>>> Czytaj też: Zielonka: Weszliśmy do Unii, gdy dostawała zadyszki. Teraz jesteśmy skazani na integrację [WYWIAD]