Przywożę tutaj do was, po konsultacjach międzyresortowych, tę drogę; droga S8 powstanie - powiedział podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Ząbkowic Śląskich (woj. dolnośląskie) premier Mateusz Morawiecki.

Premier powiedział, że PiS jest "wiarygodną partią konkretu". "Przywożę tutaj do was, po konsultacjach międzyresortowych tę drogę, która była w ogóle nieujmowana w czasach naszych poprzedników w finansowaniu; była tylko kreską na mapie; nie było na nią finansów, ani realnych planów. Droga S8 powstanie" - zapowiedział premier.

Dodał, że zatwierdzone zostały również wnioski na budowę i remonty dróg powiatowych i gminnych w okolicach Ząbkowic Śl. i będą one sfinansowane z budżetu państwa. „Tych kilka kilometrów dróg tylko dla waszych gmin, by łatwiej dojechać do szpitala, szkoły, do sklepu” - mówił szef rządu.

Jak dodał, rząd PiS dostrzega problemy małych miast i gmin takich jak Ząbkowice Śląskie. „To miasto jest piękne, przed Ząbkowicami jest przyszłości” - ocenił Morawiecki. Zauważył, że Ząbkowice Śl. są znane z krzywej wieży, która znajduje się w sąsiedztwie Rynku.

„Słyszałem, że ma tu dziś podobno przejechać Grzegorz Schetyna; mówię podobno, bo wczoraj miał nie przyjeżdżać, a przedwczoraj miał przyjeżdżać. Pan Grzegorz Schetyna podobno jest za związkami partnerskim, ale wcześniej mówił, że jest przeciwko związkom partnerskim. Mówił też, że 500 plus jest nierealne, że się w budżecie nie zepnie, a później mówił, że 500 plus zostanie. Podobno jest za, podobno jest przeciw. PO jest jak chorągiewka na wietrze. Podobno jest tak, podobno jest inaczej, tak przedstawiają swoje racje” - zaznaczył Morawiecki. Jak dodał, najważniejsza w polityce jest wiarygodność i uczciwość. „PiS jest partią, która dotrzymuje słowa” - mówił.

Reklama

Podkreślił, że dziś Polska jest na zakręcie dziejowym. „Pociąg pod hasłem dobrej zmiany jedzie, ale ona ma ważny przystanek 13 października i tam trzeba skasować bilet, wrzucić kartę wyborczą na PiS do urny” - apelował premier. Podkreślił, że trzeba też mobilizować znajomych i przyjaciół, aby zagłosowali na PiS. Według premiera zbliżające się wybory są najważniejsze od 30 lat. „Musimy zwyciężyć, nie oddamy Polski; Polska musi być w naszych, polskich rękach” - oświadczył szef rządu.

Dodał, że Polska „ma być wszystkich Polaków”. „Nie tylko grup interesów, pod wpływem zagranicy, która poklepuje nas po plecach, a ktoś się z tego cieszy. Polska musi być sprawnie zarządzanym państwem, a stała się taka pod rządami PiS” - zaznaczył. Zdaniem premiera PiS jest gwarantem tego, że będzie kontynuowana polityka społeczna. „Zrobiliśmy więcej niż obiecaliśmy. Cztery lata temu 500 plus było obiecany na drugie, trzecie dziecko i każde kolejne, a wprowadziliśmy również na pierwsze” - powiedział.

Morawiecki zauważył, że za rządów PiS Polska się rozwija. „Chcemy by nasza młodzież nie wyjeżdżała z Polski; chcemy by dla młodych ludzi były tu najlepsze perspektywy, dlatego wdrożyliśmy bez podatku PIT dla młodych – przełomowy projekt” - mówił. Podkreślił, że o ten projekt pytany jest w USA. „Ten projekt podziwiany jest w Europie Zachodniej. Pytają jak to możliwe, że was na to stać. To jest możliwe dzięki PiS. Pogoniliśmy mafie vatowskie, pogoniliśmy przestępców podatkowych” - podkreślił.

Przypomniał, że został wdrożony szczelny system podatkowy. „Wdrożyliśmy w ministerstwie finansów rozwiązania, które spowodowały, że w naszym budżecie jest kilkadziesiąt miliardów złotych więcej. To pieniądze na drogi w Ząbkowicach, na remont, na drogę S8, na poszerzenie, tu w Ząbkowicach, specjalnej strefy ekonomicznej” - powiedział premier.

Zadeklarował, że PiS chce by Polacy zarabiali jak najwięcej. „Chcemy kontynuować naszą rewolucję godności PiS. Dlatego ogłosiliśmy takie wzrost płacy minimalnej, który spowoduje, że w najbliższych czasach Polacy będą jeszcze więcej zarabiać” - zapowiedział. Dodał, że Polacy muszą żyć na poziomie europejskim. „I to jest nasz program” - podkreślił premier. Według niego fundamentem zmiany jest „polski patriotyzm”. „Trzeba wierzyć w Polskę; Polska jest najpiękniejsza” - oświadczył.

>>> Czytaj też: Kidawa-Błońska: Lepsza edukacja o zaletach transportu zbiorowego niż zakazy aut