Zasoby mocno zadłużonego przewoźnika wyczerpały się, a rezerwy gotówkowe Norwegian Air są na wyczerpaniu. „Norwegian jest uzależniony od dodatkowego kapitału obrotowego, aby móc kontynuować działalność w pierwszym kwartale 2021 r. i później” – oświadczyła linia lotnicza we wtorek, podając swoje ostatnie wyniki finansowe. Jak podaje CNN, norweski rząd wykluczył udzielenie mu większej pomocy finansowej, pozostawiając przewoźnika w sytuacji, którą określono jako „trudną”.

CEO przewoźnika Jacob Schram skomentował, że decyzja „jest bardzo rozczarowująca, to jak policzek w twarz”. Linie lotnicze na całym świecie otrzymują znaczne wsparcie finansowe od swoich rządów, dodał Schram, a Norwegian Air powinny otrzymać to samo ze względu na swój wkład w norweską gospodarkę. „Jak ktokolwiek mógł dojść do innego wniosku, jest to nie do zrozumienia” – powiedział Schram. Zapowiedział też, że nic już nie wyklucza – ani masowych redukcji, ani bankructwa.

Firma Norwegian Air została założona w 1993 roku, ale rozpoczęła gwałtowną ekspansję prawie dziesięć lat temu, starając się zastosować model biznesowy zapoczątkowany przez Ryanair w Europie i na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych do lotów transatlantyckich. W 2012 roku złożył zamówienie na 222 samoloty – było to największe zamówienie w historii europejskiego lotnictwa. Jednak agresywna strategia poskutkowała ogromnym zadłużeniem i niewielkim polem manewru w czasie kryzysu.

Reklama

Z wtorkowego rachunku zysków i strat wynika, że Norwegian Air jest w poważnym zagrożeniu. W trzecim kwartale przewoźnik eksploatował zaledwie 25 ze 140 samolotów, a liczba pasażerów spadła do 1 miliona z 10,5 miliona w tym samym okresie ubiegłego roku.

Kwartalna strata operacyjna spółki wyniosła 2,8 mld koron (310 mln dolarów), podczas gdy przychody spadły o 91 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym do 1,3 mld koron (143 mln dolarów). Na koniec września gotówka i jej ekwiwalenty zmniejszyły się do zaledwie 3,4 mld koron (376 mln dolarów).

Schram powiedział, że decyzja rządu, aby nie udzielać pomocy, zmusi go do dalszego zmniejszenia liczby osób zatrudnionych w najbliższych miesiącach do 600, z ponad 10 tys. osób przed pandemią. Kolejne samoloty zostaną wycofane z użytku, a linie lotnicze ograniczą liczbę obsługiwanych przez siebie połączeń krajowych. Analitycy przewidują, że to zapewne smutny koniec tych linii lotniczych.

Podczas gdy pozostałe akcje linii lotniczych wzrosły w poniedziałek w nadziei, że szczepionka przeciwko koronawirusowi napędzi ożywienie w podróży, akcje Norwegian Air spadły o 13 proc. We wtorek akcje były nieznacznie wyższe, ale do tej pory w tym roku straciły ponad 98 proc. swojej wartości.