Rosyjski minister, który składa wizytę w Arabii Saudyjskiej, wypowiadając się o rurociągu Przyjaźń zapewnił, że "trwa normalizacja procesu" zgodnie z ustaloną "mapą drogową". "W poniedziałek zacznie się tłoczenie ropy naftowej w kierunku Polski" - zapowiedział.

Według jego słów "normalizacja sytuacji" trwa również na kierunku południowym. "Oczekujemy, że w ciągu kilku dni ropa dobrej jakości trafi na granicę Słowacji" - powiedział Nowak.

Wypowiedzi ministra przekazały rosyjskie agencje informacyjne. Nowak podkreślił, że "odbywa się zwykła praca nad wznowieniem normalnego funkcjonowania rurociągu Przyjaźń".

Wcześniej w niedzielę białoruski wicepremier Ihar Laszenka powiedział, że Mińsk uzgodnił projekt "mapy drogowej" dotyczącej uregulowania sytuacji z dostawami ropy i zaczął go wdrażać. "Mapa drogowa" przewiduje m.in. zaopatrzenie rafinerii białoruskich w ropę naftową i wznowienie przesyłu surowca w kierunku państw europejskich.

Reklama

Laszenka w miniony piątek mówił, że tranzyt ropy z Rosji do Polski jedną z nitek rurociągu Przyjaźń może być wznowiony w ciągu siedmiu dni.

Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Tranzyt ropy wstrzymał m.in. polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. W sumie w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln – na Białorusi.

Po podjęciu działań przez Rosję ropa dobrej jakości dotarła na granicę Rosji i Białorusi 2 maja. Rosyjski koncern Transnieft podał, że dostawy ropy na Słowację i Węgry mają zostać wznowione w okresie od 21 do 24 maja. Białoruski koncern Biełnaftachim potwierdził w piątek, że tranzyt do Polski nie został jeszcze wznowiony.

>>> Polecamy: Politico: skandal w Austrii może utrudnić zjednoczenie części prawicy w PE