"Rok po nałożeniu sankcji na nasz kraj nasi obywatele nie ugięli się pomimo wielu życiowych trudności. Dlatego musimy być odporni. Nasi wrogowie muszą wiedzieć, że jeśli zbombardują naszą ziemię i jeśli nasze dzieci będą torturowane, ranne lub aresztowane, my nie zrezygnujemy z naszej niezależności i naszej dumy" - powiedział Rowhani, cytowany przez Irnę.

Także szef sztabu sił zbrojnych Iranu generał Mohamad Bakeri oświadczył, że jego kraj nie obawia się wrogów. Stwierdził, że Iran będzie miał "twardą, miażdżącą i niszczącą odpowiedź" na awanturnictwo każdego przeciwnika.

Wcześniej Irna przytoczyła słowa rzecznika Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu Keiwana Chosrawiego, który stwierdził, że irańskie władze nie chcą "w żaden sposób" rozmawiać z USA, ponieważ Waszyngton nie zmienia swojej postawy wobec Teheranu.

"Mówimy to jasno: dopóki ich postawa się nie zmieni i dopóki nasz naród nie będzie mógł korzystać ze swoich praw, nasze zdanie w tej sprawie nie zmieni się - nie będzie żadnych rozmów" - oświadczył Chosrawi.

Reklama

W ostatnich dniach relacje między Teheranem a Waszyngtonem stały się szczególnie napięte, po tym gdy Iran podjął decyzję o wycofaniu się z niektórych zobowiązań umowy nuklearnej z 2015 roku, z której USA wycofały się w maju ub.r. Przedstawiciele irańskiej armii zagrozili atakami na siły zbrojne USA, jeśli nastąpiłby całkowity odwrót Stanów Zjednoczonych od porozumienia.

W odpowiedzi amerykański prezydent Donald Trump zagroził, że jeśli Iran nadal będzie wysuwać pogróżki pod adresem USA, nie pozostanie to bez odpowiedzi. "To będzie oficjalny koniec Iranu – pisał kilka dni temu Trump na Twitterze. - Nigdy więcej nie próbujcie straszyć Stanów Zjednoczonych".

Trump mówił też, że Iran spotka się z "wielką siłą", jeśli będzie próbował działać przeciwko interesom Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie. Amerykański prezydent stwierdził jednakże, iż jest gotów rozmawiać z Iranem, "gdy Teheran będzie na to gotowy".

We wtorek Rowhani oświadczył, że także opowiada się za rozmowami z USA, ale obecnie nie jest to możliwe. "W obecnej sytuacji rozmowy są niemożliwe, dlatego jedynym wyjściem dla nas jest tylko opór" - mówił Rowhani, który wcześniej ostrzegał, że jeśli w ciągu 60 dni nie zostaną wypracowane nowe warunki umowy nuklearnej, Teheran wznowi produkcję wysoko wzbogaconego uranu.