Chiński koncern Huawei zapowiedział w poniedziałek, że w ciągu trzech lat zainwestuje we Włoszech 3,1 mld USD i utworzy 1000 miejsc pracy. Szef lokalnego oddziału firmy Thomas Miao wezwał Rzym do zapewnienia "uczciwości" ws. regulacji dotyczących sieci 5G.

Dyrektor generalny włoskiego oddziału Huawei w poniedziałek w Mediolanie zwrócił się do włoskiego rządu z prośbą o "transparentność, wydajność i uczciwość" względem infrastruktury 5G przy korzystaniu ze specjalnych uprawnień pozwalających władzom na interwencję w sektorze prywatnym w interesie bezpieczeństwa narodowego. Wezwał też do przyśpieszania procedur dotyczących pozwoleń na prace nad wdrażaniem nowej technologii, co obecnie ma zajmować do 165 dni.

Miao zaapelował, by wszelkie specjalne kryteria określone przez włoski rząd dotyczyły w równym stopniu firm spoza Unii Europejskiej, jak i producentów z państw członkowskich (jak fińska Nokia i szwedzki Ericsson). "Jest bardzo ważne, by technologia 5G była neutralna" - powiedział przedstawiciel Huaweia, dodając, że nowe normy powinny mieć zastosowanie "wobec wszystkich graczy, by zagwarantować bezpieczeństwo i stabilność infrastruktury od samego początku".

Agencja Reutera zwraca uwagę, że Rzym zwiększył ostatnio zakres swoich uprawnień interwencyjnych zastosowanych wcześniej w 2017 r. wobec firmy Telecom Italia, nad którą faktyczną kontrolę przejął francuski koncern Vivendi. W minionym tygodniu włoski rząd wprowadził zmianę w przepisach regulujących ten przywilej, by objąć nim również infrastrukturę 5G. Decyzja w ciągu 60 dni musi zostać zaaprobowana przez parlament.

Reuters wskazuje, że rozszerzenie uprawnień interwencyjnych władz ma uspokoić obawy niektórych państw Unii Europejskiej, a także załagodzić niezadowolenie Waszyngtonu wobec poparcia przez włoską koalicję rządzącą chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku. Zachód obawia się, że krok mający przynieść poprawę stanu gospodarki Włoch może dać Pekinowi dostęp do wrażliwych technologii/

Reklama

Agencja przypomina, że Stany Zjednoczone od miesięcy naciskają na sojuszników, by wykluczyli dostawców sprzętu telekomunikacyjnego z Państwa Środka - Huawei i ZTE - z udziału w lokalnych wdrożeniach technologii 5G. USA obawiają się wystawienia tej sieci na działania szpiegowskie na rzecz Pekinu. Obie wymienione spółki stanowczo odrzucają amerykańskie zarzuty.

Jak relacjonuje agencja Reutera, w poniedziałkowym wystąpieniu Miao potwierdził wcześniejsze doniesienia, zgodnie z którymi Huawei zlikwiduje 1000 miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Szef włoskiego oddziału koncernu dodał też, że firma ma "plan B" dotyczący zabezpieczenia dostaw komponentów na wypadek utrzymania jej przez Waszyngton na tzw. czarnej liście.