Rząd Niemiec i koncerny energetyczne nie są w stanie osiągnąć porozumienia co do wysokości rekompensat za wcześniejsze zamknięcie elektrowni i elektrociepłowni na węgiel brunatny - ustaliła agencja Bloomberga.

Anonimowe źródła w niemieckim rządzie, na które we wtorek powołał się Bloomberg, informują, że RFN chce przeznaczyć 1 mld euro na rekompensaty dla koncernów energetycznych do 2023 roku. Przedsiębiorstwa nie komentują sprawy, powołując się na poufność negocjacji. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że kwota ta jest ich zdaniem za niska.

Ograniczenie spalania węgla brunatnego, największego źródła emisji CO2 w Niemczech, jest kluczowe dla osiągnięcia krajowego celu redukcji do 2030 roku o 55 proc.

Niemcy są obecnie największym konsumentem węgla brunatnego w UE oraz drugim po Polsce konsumentem węgla kamiennego. Węgiel kamienny i brunatny są w RFN trzecim najważniejszym źródłem energii, po ropie naftowej i gazie ziemnym.

Pozycję negocjacyjną koncernów takich jak RWE, Uniper i LEAG wzmacnia fakt, że po wyłączeniu elektrowni jądrowych w 2022 roku znaczenie elektrowni węglowych dla bezpieczeństwa systemu energetycznego RFN wzrośnie jeszcze bardziej.

Reklama