Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET przekazał w ubiegłym tygodniu, że od wejścia w życie "Apteki dla aptekarza" zniknęło ponad tysiąc aptek i punktów aptecznych, w tym wiele na obszarach wiejskich. Związek alarmował, że w przypadku 86 miejscowości była to jedyna placówka w okolicy.

NIA informuje, że w jej ocenie przygotowany przez PharmaNET raport jest "zbiorem staranie dobranych danych, których celem jest sianie dezinformacji oraz niepewności wśród pacjentów". "Tego rodzaju publikacje mogą budzić niepokój, jednak w rzeczywistości sprowadzają się jedynie do sztucznie wykreowanego nieistniejącego problemu, nie zaś do realnego zagrożenia" – wskazano w stanowisku Izby.

Izba podaje, że obecnie na rynku funkcjonuje blisko 13,9 tys. aptek i punktów aptecznych, co w jej ocenie zapewnia pacjentom swobodny dostęp do usług farmaceutycznych.

"Ustawa spełnia swoje założenia, m.in. w walce z nielegalnym wywozem leków. Od momentu obowiązywania regulacji cofnięto zezwolenie dla 222 aptek (m.in. za nielegalny wywóz leków, handel pseudoefedryną oraz inne poważne naruszenia Prawa farmaceutycznego)" – wskazała izba.

Reklama

Samorząd aptekarski wskazuje, że punkty apteczne nie są objęte ustawą. „Mimo tego zestawienie opublikowane przez PharmaNET po raz kolejny świadomie wprowadza w błąd odbiorców sugerując, że są one zamykane przez +Aptekę dla Aptekarza+. Przypominamy, że punkty apteczne mogą być cały czas zakładane w dowolnej liczbie przez dowolne podmioty. Wspomniana regulacja w żaden sposób ich nie dotyczy” – przekazała Izba.

NIA podnosi, że raport pomija również fakt, że w wielu miejscowościach punkty apteczne zostały zlikwidowane po wejściu „Apteki dla Aptekarza”, a ich miejsca zajęły apteki. Ponadto, jak przekonuje, raport wskazuje miejscowości, w których punkty apteczne zostały zamknięte wiele lat temu, a w ostatnim czasie doszło jedynie do wygaszenia zezwolenia. Izba przekonuje, że 70 proc. europejskich aptek objętych jest podobnymi regulacjami, jak te, które obowiązują w Polsce (m.in. Niemcy, Francja, Austria, Hiszpania, Dania, Finlandia, Belgia).

NIA podała, że w ciągu 2,5 roku na terenach wiejskich i w mniejszych miejscowościach powstało ponad 350 placówek, a liczba upadających aptek spadła o połowę.

Izba podnosi, że potrzebę wprowadzenia „Apteki dla Aptekarza” poparli m.in. posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), którzy – jak ocenia – NIA – „w przeciwieństwie do ZPA PharmaNET potrafią trafniej diagnozować potrzeby mieszkańców wsi i mniejszych miast”.

"Warto zresztą podkreślić, że apteki wiejskie nigdy nie były +biznesowym targetem+ przedstawicieli największych sieci, dlatego po raz kolejny ze zdziwieniem obserwujemy +troskę+ PharmaNET o ich los" – napisano w stanowisku NIA.

Izba twierdzi, że przed rokiem 2017 każdego dnia upadały 2 apteki indywidualne (głównie na wsiach), natomiast otwierały się 3 placówki sieciowe. NIA przekonuje, że od momentu wprowadzenia w życie tzw. "Apteki dla Aptekarza" ten trend stopniowo wyhamowuje.

"AdA" zakłada, że nowa placówka musi przypadać na co najmniej 3 tys. mieszkańców i znajdować się co najmniej 500 m od już istniejącej, a jej właścicielem może być jedynie farmaceuta lub spółka farmaceutów (kiedyś mógł to być każdy przedsiębiorca).

PharmaNET podał, że likwidacja placówek aptecznych w największym stopniu dotknęła obszarów wiejskich, gdzie dostęp do usług farmaceutycznych z zasady bywa utrudniony. Od historycznego rekordu w październiku 2017 r, kiedy na wsiach i w małych miejscowościach funkcjonowało 3479 aptek i punktów aptecznych, do końca 2019 r. ubyło ich aż 215. Związek informował, że od wejścia w życie regulacji "Apteka dla aptekarza" aż w 86 wsiach i małych miastach zamknięto jedyną funkcjonującą placówkę apteczną. W ich miejsce nie pojawiła się żadna nowa, zaopatrująca mieszkańców w leki.

Kolejnym wskazywanym przez ustawodawcę celem było ukrócenie procederu nielegalnego wywozu leków z Polski. Zdaniem PharmaNET, "AdA" okazała się nie mieć żadnego związku z ukróceniem procederu nielegalnego wywozu leków z Polski, o czym świadczy konieczność wprowadzania kolejnych nowelizacji prawa farmaceutycznego oraz doniesienia mediów dotyczące likwidacji mafii lekowych.

>>> Czytaj też: W ciągu dwóch lat z Polski zniknęło ponad tysiąc aptek