PGNiG Upstream Norway, spółka zależna Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), ma w złożu Skogul 35 proc. udziałów. Właścicielem reszty i operatorem na koncesji jest firma Aker BP, od której PGNiG kupiło swoje udziały w 2017 r. Złoże odkryto 10 lat temu, a plan jego zagospodarowania został przyjęty w 2018 r. Zasoby węglowodorów Skogul przypadające na PGNiG Upstream Norway wynoszą ok. 3,3 mln boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej).

"Formalne zezwolenie norweskiej administracji jest dobrą informacją. Oznacza, że zgodnie z planami będziemy mogli rozpocząć wydobycie z kolejnego złoża na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. W procesie wydobycia ze Skogul wykorzystamy infrastrukturę istniejącą już na sąsiednim złożu, co ma duże znaczenie dla zmniejszenia kosztów eksploatacji. Uruchomienie produkcji oznacza dodatkowe przychody, co już w tym roku wesprze wyniki osiągane przez naszą norweską spółkę" – powiedział prezes PGNiG Jerzy Kwieciński.

Złoże Skogul leży w bezpośrednim sąsiedztwie złoża Vilje, w którym PGNiG Upstream Norway ma 24,24 proc. udziałów. Dzięki istniejącej infrastrukturze produkcyjnej gaz wydobywany ze Skogul będzie trafiać poprzez Vilje do pływającej jednostki magazynującej FPSO Alvheim. PGNiG szacuje, że przyrost produkcji własnej w związku z uruchomieniem wydobycia z nowego złoża wyniesie ponad 4 tys. boe dziennie.

PGNiG prowadzi działalność w Norwegii od 2007 roku. PGNiG Upstream Norway posiada obecnie udziały w 29 koncesjach poszukiwawczo-wydobywczych na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Na administracyjne zatwierdzenie czeka nabycie udziałów w kolejnych dwóch koncesjach. Akwizycja złóż w ciągu trzech ostatnich lat pozwoliła polskiemu koncernowi zwiększyć zasoby gazu ziemnego i ropy naftowej z 80 mln do ok. 200 mln boe.

Reklama

PGNiG wydobywa obecnie ropę naftową i gaz ziemny z pięciu złóż w Norwegii, a prace inwestycyjne i analityczne prowadzone są na sześciu kolejnych złożach. W 2020 r. planowane jest jeszcze uruchomienie produkcji ze złoża Aerfugl.

>>> Polecamy: Energetyczna transformacja UE będzie trudna. Z powodu transportu