Prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego pytany na antenie radia RMF FM o nasze wydatki związane z budową portu lotniczego i kolei w ramach projektu CPK zaznaczył, że "mówimy o różnych źródłach finansowania". "Część to inwestorzy prywatni, część UE, a część rzeczywiście polscy podatnicy" - powiedział.

Odnosząc się do ogólnego kosztu inwestycji Wild wskazał, że "zgodnie z wyliczeniami przygotowanymi dla nas przez firmy doradcze na dzisiaj koszt samego portu Solidarność mógłby sięgnąć 25 mld zł".

Dodał, że kolej zgodnie ze wskaźnikami przyjętymi w UE kosztuje między 30 a 60 mln zł za kilometr, w zależności od tego, czy buduje się ją w terenie górskim czy na równinach.

"Przyjmując maksymalne szacunki - 60 mln zł za kilometr to oznacza, że dochodzimy do 100 mld zł na komponent kolejowy" - powiedział. Przypomniał, że chodzi o 1800 km nowych linii kolejowych.

Reklama

Wild zaznaczył, że "tak naprawdę CPK jest w większym stopniu projektem zmieniającym oblicze kolei w Polsce niż lotniskowym projektem realizowanym dla potrzeb centralnej Polski, czy pasażerów zlatujących się z całej Europy".

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa, zaliczając się do spółek strategicznych z punktu widzenia interesów kraju. Zgodnie z zapowiedziami sam port powinien być zbudowany do końca 2027 r.(PAP)

autor: Magdalena Jarco

>>> Czytaj też: Prezes CPK: COVID-19 sprawia, że przygotowania do inwestycji należy przyspieszyć