Odnotował właśnie kilka wielkich sukcesów. Sprzedał towarowe lokomotywy firmie PKP Cargo i turbośmigłowe samoloty Eurolotowi. Szef Bombardiera na Polskę pije dziś szampana. Ale konkurencja depcze mu po piętach.
Miłośnik rajdów off-road, grotołaz, narciarz, były przewodnik górski. Od 20 lat wydeptuje ścieżki w branży transportowej. Stara się nie tracić żadnej okazji na spotkanie z tymi, którzy rozdają karty na rynku. Janusz Kućmin to numer jeden w Polsce kanadyjskiego Bombardiera. W korporacyjnej hierarchii pełni funkcję CCR, czyli generalnego przedstawiciela na Polskę, co odpowiada funkcji prezesa oddziału.

18,3 mld dol. skonsolidowanych przychodów osiągnął Bombardier w 2011 r. na świecie (17,9 mld dol. rok wcześniej)

W poniedziałek Janusz Kućmin będzie pił szampana. Tego dnia pierwszy samolot Bombardiera Q400 NextGen trafi do Polski. Eurolot kupił ich 8, z perspektywą 12 kolejnych. Pierwsza z turbośmigłowych maszyn ma wyruszyć w rejs w maju. To pierwszy lotniczy kontrakt Bombardiera w Polsce i prestiżowa wygrana z włosko-francuskim ATR.

Z Dolnego Śląska do Malezji

Reklama
Dotychczas końmi pociągowymi sprzedaży Bombardiera były lokomotywy Traxx. Tylko w ub.r. Janusz Kućmin sprzedał i wyleasingował ich w Polsce 59. 85-tonowe lokomotywy w różnych wersjach zasilania jeżdżą w barwach m.in. PKP Cargo, Przewozów Regionalnych, Kolei Mazowieckich, Lotos Kolej, Pol-Miedź Trans, Orlen KolTrans i Freightliner.
Janusz Kućmin nie ma czasu bywać często w rodzinnym Lądku-Zdroju, ale o Dolnym Śląsku może opowiadać godzinami. To właśnie w fabryce Bombardiera we Wrocławiu – dawnym PaFaWagu – powstają nadwozia lokomotyw dla przewoźników z całego świata: m.in. Szwajcarii, Niemiec, Malezji i USA. Tzw. pudła są spawane w Polsce, a później montowane w bardziej wyspecjalizowanych fabrykach w Vado Ligure we Włoszech i Kassel w Niemczech.
– Bombardier jest dziś zdecydowanym liderem rynku lokomotyw w Polsce – ocenia ekspert Wojciech Śmiech z portalu Rynek Kolejowy. – W przyszłości ta pozycja może być jednak zagrożona przez tańszych od Bombardiera polskich producentów. Zależna od Newagu spółka ZNLE Gliwice sprzedała cztery nowe lokomotywy Dragon, PESA pracuje nad platformą lokomotyw Gama – wylicza.

59 lokomotyw Traxx sprzedał Bombardier Transportation w Polsce w 2011 r.; kolejne przetargi ma ogłaszać w tym roku m.in. PKP Cargo

Marzeniem Janusza Kućmina jest wygranie tak dużego przetargu na lokomotywy, żeby koncernowi opłaciło się przenieść do Wrocławia całe centrum produkcyjne. Czy to realny scenariusz? Prezes PKP Cargo Wojciech Balczun zapowiedział, że w latach 2012 – 2016 wyda na tabor – w tym lokomotywy – prawie 3 mld zł. Według Wojciecha Śmiecha do wyspecjalizowania się zakładów we Wrocławiu w ramach struktur Bombardiera wystarczyłby kontrakt już na 50 lokomotyw dla PKP Cargo.
Szef Bombardiera w Polsce jest nieustępliwy. Uprawiał narciarstwo biegowe, wspinał się w jaskiniach. Podobno jako pierwszy wjechał rowerem na niektóre szczyty Sudetów.
Z PaFaWagiem związany jest od 1991 r. Zaczynał jako konstruktor. Po przejęciu w 1997 r. PaFaWagu przez niemiecki Adtranz, a w 2001 r. przez Bombardiera Kućmin zajmował kolejno stanowiska w działach planowania i marketingu, kontaktów z klientami strategicznymi oraz strategii i rozwoju. Od 2001 r. pełnił funkcję dyrektora sprzedaży Bombardier Transportation, a od roku 2006 – CCR.

Nie zmieścił się w tunelu

Największe emocje w karierze? Janusz Kućmin do dziś musi odpowiadać na pełne niedowierzania pytania w sprawie kontraktu na 37 wagonów piętrowych dla Kolei Mazowieckich za 250 mln zł. Kiedy w 2009 r. pierwszy pociąg miał wyjechać na tory, wyszło na jaw, że nie zmieści się do podmiejskiej części tunelu średnicowego w Warszawie. Powód – spółka PKP PLK podczas remontu tunelu zalała betonem popękane płyty pod torowiskiem, zmniejszając skrajnię. W efekcie piętrusy Bombardiera do dziś kursują po części dalekobieżnej, omijając cztery stacje w sercu Warszawy. Żaden inny pociąg nie miał tak gigantycznej, niezamierzonej reklamy.
Bombardier jest murowanym uczestnikiem trwającego przetargu na 30 wagonów piętrowych dla PKP Intercity. Centrala koncernu wiąże też duże nadzieje z odkupionymi od PKP zakładami ZWUS w Katowicach, które oferują systemy sterowania ruchem w Polsce i Czechach oraz na Ukrainie i Białorusi. Potencjał ma rynek tramwajów. Na razie 74 tramwajami Flexity udało się podbić Bombardierowi tylko Kraków.

53 mln zł jest wart realizowany przez Bombardiera dla PKP PLK kontrakt na testowy odcinek sterowania ruchem ERTMS między Legnicą i Bielawą Dolną

Wielka trójka ABS – Alstom, Bombardier, Siemens – rywalizuje w Polsce od lat 90. Francuski Alstom zdobył już wielki kolejowy kontrakt na 20 pociągów Pendolino dla PKP IC wart 665 mln euro. Niemiecki Siemens miał swoje zwycięstwo, kiedy podpisał w konsorcjum z Newagiem kontrakt na 210 wagonów dla Metra Warszawskiego za ponad 1 mld zł. Janusz Kućmin świętuje dziś kontrakt z Eurolotem, ale wciąż czeka na wielki kontrakt kolejowy w Polsce.