Deficytowa Nokia zapowiedziała w czwartek zwolnienie w swych zakładach w różnych krajach kolejnych 10 tysięcy pracowników do końca 2013 roku, motywując to koniecznością cięcia kosztów.

Reuters informuje, że zamknięte zostaną m.in. jedyne zakłady Nokii w Finlandii. Według agencji dpa zlikwidowana zostanie też placówka badawczo-rozwojowa w niemieckim Ulm, zatrudniająca obecnie 730 osób. Zapowiedziane w czwartek redukcje zatrudnienia oznaczają, że od września 2010 roku, gdy na czele Nokii stanął Stephen Elop, pracę w tej firmie straci ponad 40 tys. osób.

Akcje Nokii spadły o ponad 70 proc. od lutego 2011 roku, gdy firma ogłosiła, że rezygnuje ze swego systemu operacyjnego Symbian i przechodzi na Windows Phone Microsoftu. We współpracy z Microsoftem Nokia stara się poprawić swą pozycję na rynku smartfonów z telefonami Lumia, ale dotychczas popyt na nie jest dość skromny.

Przez wiele lat Nokia była największym producentem telefonów komórkowych, ale musiała ustąpić pierwszeństwa południowokoreańskiemu Samsungowi i firmie Apple z jej iPhonem.

Reklama