"Myśl o tym, że mogłabym zostać projektantką mody, była dla mnie najgorszą rzeczą, która mogła się przydarzyć" - wyznała Miuccia Prada. Dziś jedna z najbardziej wpływowych postaci świata mody, przyznaje, że jej pracę napędza myśl o byciu prekursorką w branży.

"Byłam przekonana, że praca projektanta to głupie zajęcie. Jednocześnie wartości, które wyniosłam z domu sprawiły, że wybrałam taką, a nie inną drogę. Dorastałam wśród pięknych przedmiotów, wychowywano mnie w umiłowaniu piękna, to wykształciło moją estetykę i naturalny instynkt niezbędny w modzie" - wspomina Miuccia Prada.

Miuccia stworzyła jedne z najbardziej przełomowych trendów w kobiecej modzie, jakie można było dotychczas obserwować. Od lat kobieta, która w modzie walczy sama ze sobą, specjalnie nie umie szyć, ani szkicować, inspiruje. Zanim jednak wstąpiła do szeregów modowych, zajmowała się polityką, co zresztą jest zgodne z jej wykształceniem.

Pomagając matce przy projektowaniu torebek, na dobre została w świecie mody, który wcześniej uznawała za nieco trywialny, dziedzicząc w 1978 roku rodzinny biznes stworzony przez jej dziadka Mario Pradę. Razem z mężem, biznesmenem Patrizio Bartellim, który dołączył do marki Prada pod koniec lat 70., krótko po poznaniu przyszłej żony, rozwinęli działalność rozszerzając dorobek o nowe wzory i wprowadzając produkty gotowe i akcesoria. Mają udziały w takich firmach jak Gucci i Jil Sander. Miuccia Prada jest uznawana za jedną z trzydziestu najbardziej wpływowych kobiet Europy.

Reklama

"Już od dziecka musiałam być pierwsza we wszystkim, co robiłam, chciałam być prekursorką. To samo uczucie towarzyszy mi do dziś. Chciałam robić rzeczy niepowtarzalne - to idea, którą kieruję się w życiu" - przyznała Prada.