W połowie października Ballack pędził po autrostradzie A5 w pobliżu Trujillo z prędkością 211 km/godz, podczas gdy ograniczenie było do 120 km/h.

Dostał rekordowo wysoką grzywnę w wysokości 8 tys. funtów, ale jego prawnik chce zmniejszenia kary do... 800. "Fakt, że był znanym piłkarzem nie oznacza, że pieniądze lecą mu z nieba" - twierdzi na łamach dziennika "Marca" prawnik 98-krotnego reprezentanta Niemca Jesus Gallego Rol.

Ostatnie tygodnie to pasmo niepowodzeń byłego zawodnika m.in. Bayernu Monachium i Chelsea Londyn. 36-letniemu Ballackowi, wicemistrzowi świata (2002 rok) i Europy (2008), w przeciwieństwie do m.in. słynnego Włocha Allesandro del Piero, nie udało się mu podpisać kontraktu w lidze australijskiej, więc postanowił zakończyć karierę. Zapowiedział, że zdobędzie stosowne uprawnienia i zostanie trenerem.

Reklama