Za regularne przerwy na papierosa w pracy polskie firmy płacą 22,6 mln zł dziennie, wynika z wyliczeń Work Service.

- W tym roku te koszty są niższe niż przy naszych ubiegłorocznych szacunkach, co wynika ze spadku odsetka palaczy w Polsce o 4 proc. Mimo to koszty związane z zatrudnieniem osoby uzależnionej od palenia papierosów są wciąż wysokie - powiedział pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot, cytowany w komunikacie.

Ponieważ koszty przerw na papierosa są znaczące, firmy starają się walczyć z kosztownymi nałogami swoich pracowników, choć Kodeks pracy nie przewiduje możliwości zakazania pracownikom palenia papierosów.

- Rozwiązaniem mobilizującym pracownikom do unikania papierosów w czasie pracy są często odpowiednie zapisy w regulaminie zakładu pracy. Pracodawca może umieścić punkt o zakazie palenia na terenie miejsca pracy - dodał Inglot.

Rośnie liczba przedsiębiorstw, które w ramach odpowiedzialnego prowadzenia biznesu troszczą się o zdrowie i dobre samopoczucie swoich pracowników. W takich firmach powstają najczęściej programy nikotynowe wspierające zatrudnionych w prowadzeniu zdrowego stylu życia poprzez rzucenie nałogu, podkreśla firma.

Reklama

>>> Czytaj również: Praca w Amazon jak piekło. Technologie to nowe Wall Street