GPW rośnie w siłę dzięki Amerykanom, Europa traci

Indeks największych spółek WIG20 zyskał na zamknięciu 2,4 proc. i wyniósł 2387,49 pkt. Indeks WIG podniósł się o 2,44 proc. do 40883,90 pkt. Dobrze radziły sobie też mniejsze spółki - mWIG40 wzrósł o 2,4 proc. do 2326,65 pkt, a sWIG80 zakończył notowania na poziomie 9518,46 pkt, zyskując 3,06 proc.

Do najsilniejszych spółek na GPW należały dziś spółki surowcowe. „Nieznacznie pod kreską znajdowały się do południa akcje PKN Orlen. Za to walory Lotosu szły w górę chwilami nawet o 4 proc. Po 2,5 proc. zyskiwały papiery Bogdanki i GTC. Przed większą przeceną ratowały indeks zwyżkujące o 1,5 proc. akcje Telekomunikacji Polskiej oraz rosnące o 1,5-2,5 proc. walory Tauronu i PZU” – wylicza Roman Przasnyski, analityk Open Finance.

„We wtorek nowe argumenty sprzedających i kupujących ryzykowne aktywa równoważyły się. Z jednej strony hamuje dynamika ożywienia gospodarczego w strefie euro (wzrost wspólnego PKB wyniósł 1,7 proc. r/r, po wzroście z poprzedniego kwartału o 2,5 proc. r/r), a dane z amerykańskiego rynku nieruchomości nie dają nadziei na zakończeni spadków cen domów, czyli tych aktywów, w których gospodarstwa domowe posiadają ulokowaną największą cześć majątku” – komentuje dzisiejsze wydarzenia na rynkach Łukasz Wróbel, analityk Noble Securities.

Motorem wzrostu na GPW okazał się dobry odczyt danych o produkcji przemysłowej w USA, która wzrosła w lipcu o 0,9 proc. czyli dwukrotnie szybciej niż przed miesiącem oraz niż prognozowali ekonomiści. „Szybszy wzrost produkcji może skłonić część ekonomistów, którzy jeszcze tego nie uczynili, do powstrzymania się od obniżania prognoz PKB Stanów Zjednoczonych w III kw. 2011 r. Kiedy na GPW sesja dobiegała końca główne indeksy z Wall Street spadały o ok. 1 proc., a spośród tracących na wartości europejskich indeksów najsłabiej radził sobie węgierski BUX” – mówi Wróbel.

Ostatecznie francuski indeks CAC 40 na zamknięciu sesji spadł o 0,25 proc. i wyniósł 3 230,90 pkt. Brytyjski FTSE 100 wzrósł o 0,13 proc., do 5 357,63 pkt. Niemiecki DAX spadł o 0,45 proc. do 5 994,90 pkt.