W piątek złoty nieprzewidywalny przed decyzją Moody's

Zdaniem ekonomistów Banku Pocztowego w piątek wycena złotego może podlegać gwałtownych zmianom, m.in. ze względu na liczne dane makroekonomiczne. Uważają, że w oczekiwaniu na komunikat Moody's polska waluta może poruszać się w szerokim przedziale 4,40-4,45.

W ocenie ekspertów z mBanku pomimo dużej liczby publikacji danych makroekonomicznych bliskość decyzji Moody's będzie powstrzymywała inwestorów od decyzji na rynku walutowym.

"W skrócie, obniżka ratingu nie jest w cenach (inwestorzy obstawiają raczej zmianę perspektywy). Jeśli dojdzie tylko do obniżenia outlook’u reakcji może w ogóle nie być (lub nawet zobaczymy realizację zysków z długich pozycji z EUR/PLN, to może być okazja do ponownej sprzedaży PLN)" - czytamy w raporcie.

"Utrzymanie oceny rządu bez zmian poskutkuje krótkoterminowym rally na złotym – może to być jednak znów okazja do sprzedaży polskiej waluty. Obniżka ratingu to oczywiście negatywna informacja dla złotego i pewnie nie tylko krótkoterminowo" - dodał.

Z kolei BZ WBK spodziewa się, że chociaż niepewność dotycząca decyzji Moody's jest wysoka, to jednak jej ostateczny wpływ na złotego może być pozytywny i zapewnić przynajmniej krótkoterminowe wsparcie dla polskiej waluty.

"Jednocześnie pozostajemy ostrożni jeśli chodzi o perspektywę na kolejne miesiące, bowiem wciąż czekamy na finalne rozwiązanie kwestii kredytów walutowych, a w drugiej połowie roku uwagę rynku może zwrócić sytuacja budżetu państwa" - dodali w raporcie.

Analitycy BZ WBK oceniają, że ostatnie spadki rentowności polskich obligacji na długim końcu krzywej po części wynikały z nadziei na to, że Moody’s jednak nie obniży Polsce ratingu.

"Taki jest też nasz scenariusz i o ile w przypadku złotego nie odnotowaliśmy w ostatnich dniach istotnego umocnienia i reakcja na decyzję może być całkiem wyraźna, o tyle w przypadku długu sądzimy, że potencjał do dalszego umocnienia może być ograniczony" - podali w raporcie.

"Według nas, jeśli agencja obniży jedynie perspektywę do negatywnej ze stabilnej wtedy rentowność 10-latki mogłaby obniżyć się do 2,95 proc. w ciągu tygodnia" - dodali.

W piątek inwestorzy poznają szereg danych makroekonomicznych z kraju i ze świata. O godzinie 10.00 GUS poda szacunkowe dane o PKB oraz zmiany eksportu i importu. O 14.00 natomiast NBP opublikuje podaż pieniądza M3, płatniczy bilans miesięczny, inflację bazową.

O 14.30 w USA podany zostanie indeks cen producenta PPI oraz sprzedaż detaliczna. O 16.00 napłyną dane o zaufaniu amerykańskich konsumentów (Michigan) oraz informacje o zapasach w biznesie.

Z kolei rano podano informacje o PKB Niemiec, który wzrósł w pierwszym kwartale o 0,7 proc. kdk, po uwzględnieniu czynników sezonowych. To najlepszy wynik od 2 lat. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB kdk o 0,6 proc.