Na pytanie, czy Władimir Putin będzie chciał zaatakować nasz kraj, twierdząco odpowiedziała jedna piąta pytanych, a ponad dwie trzecie jest przeciwnego zdania. Identyczne pytanie zadaliśmy w kwietniu. Wówczas też przeważali sceptycy, ale było ich o 10 pkt proc. mniej niż obecnie, za to o 8 proc. więcej Polaków bało się agresywnych zachowań wschodniego sąsiada. Widoczne z każdym kolejnym miesiącem kłopoty rosyjskiej ofensywy, a potem powodzenie ukraińskich uderzeń pod Charkowem oraz w Chersoniu spowodowały, że obawy maleją.
- To dowód na to, że oswajamy się z wojną. Ludzie racjonalnie oceniają sytuację. Widzą, że Putin nie wygrywa, nie zmienił tego wypadek z rakietą. Tym bardziej że okazała się ukraińska. Niestety wojna potrwa długo i musimy nauczyć się z nią żyć - podkreśla politolog prof. Antoni Dudek.
Szczegółowe badania pokazują, że najwięcej obaw mają najstarsi respondenci i 40-latkowie. Niemal 30 proc. osób w wieku powyżej 70. roku życia boi się planów Putina. Z kolei najmniej obaw jest w grupie 60-latków. Widać także znaczące różnice w poglądzie na tę kwestię między kobietami a mężczyznami. ©℗
/>
Reklama