Trwa odbicie na azjatyckich parkietach

Chiński Shanghai Composite Index wzrósł na zamknięciu o 2,9 proc. i wyniósł 2.615,26 pkt. Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 1,54 proc. i wyniósł 8.772,36 pkt.

Indeksy zyskały na wartości również na większości pozostałych parkietów kontynentu. Z większych giełd spadki dotknęły wyłącznie indeksy na Tajwanie.

„To reakcja na lepsze niż oczekiwano dane makro, które napłynęły wczoraj z USA” – ocenia Emil Szweda, analityk Noble Securities. „Zarazem jest to pewnego rodzaju potwierdzenie słów z wcześniejszych komentarzy porannych - indeksy cofnęły się za głęboko w stosunku do stanu gospodarki, która przeżywa spowolnienie, ale jeszcze nie recesję.”

Zdaniem Szwedy o dzisiejszej zwyżce zadecydowała zbyt duża wcześniejsza wyprzedaż, a nie nadzieje inwestorów na ogłoszenie kolejnej rundy luzowania ilościowego przez szefa Fed. „Sporo mówi się także o krótkich pozycjach zbudowanych na tym rynku przez banki inwestycyjne. Zmiana wielkości depozytu zabezpieczającego wprowadzona w tym tygodniu przez giełdę metali w Szanghaju, choć często podawana jako główny powód obecnej przeceny (dlaczego więc nie uderzyła w poniedziałek?) nie ma tu aż tak dużego znaczenia” – dodaje analityk.

Akcje Samsung Electronics Co. drugiego na świecie producent telefonów komórkowych wzrosły o 2,4 proc. na giełdzie w Seulu, po ogłoszeniu informacji o rezygnacji Steve’a Jobsa z funkcji szefa Apple’a.