Indeksy w Azji poszły w górę, a w Chinach w dół

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 1,18 proc. i wyniósł 9.060,80 pkt.
Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 0,4 proc. i wyniósł 2.556,04 pkt.

Wczoraj indeksy amerykańskie zakończyły dzień na plusie, choć pod koniec sesji nastroje (i skala wzrostów) nieco opadły.

„W Azji nastroje początkowo były dobre, ale nie wszędzie udało się zwyżki dowieźć do końca dnia, na co pewien wpływ mogły wywrzeć odczyty indeksów PMI” – komentuje sesję Emil Szweda, analityk Noble Securities. „W Chinach indeks sektora produkcji spadł do 50,9 (poziom 50 oddziela wzrost od recesji), to jest okolic najniższych od 29 miesięcy. Subindeks zamówień eksportowych spadł do najniższego poziomu od marca 2009 r. Jednocześnie indeks PMI (mierzony przez HSBC) sektora produkcji w Korei spadł do 49,7, a na Tajwanie do 45,2, a więc do poziomów oznaczających regres sektora.”

Zdaniem Szwedy rosnąca inflacja w Korei może skłonić Bank Korei do podwyższenia stóp procentowych pomimo słabnącej gospodarki. „W rezultacie Kospi, który zyskiwał już 2,5 proc., zakończył dzień o włos powyżej poziomu poprzedniego zamknięcia.” – podsumowuje Szweda.

Podczas dzisiejszej sesji na wartości zyskały indeksy na większości giełd w regionie, m.in. w Hongkongu, Singapurze, Australii, Indiach i na Tajwanie.