Przecena na Wall Street

Poniżej psychologicznej granicy 14 000 punktów zszedł Dow Jones tracąc dziś 0,77 proc. S&P 500 spadał najmocniej w bieżącym roku. W środę zniżkował o 1,24 proc. Nasdaq spadł natomiast o 1,53 proc. Do wyprzedaży przyczyniła się publikacja protokołów z ostatniego posiedzenia FOMC. Wynikało z nich, że Fed powinien się przygotowywać do zmiany tempa polityki luzowania ilościowego w reakcji na zmianę perspektyw gospodarczych, jak i w następstwie oceny efektów i kosztów dotychczasowych działań. Nastrojów inwestorów nie poprawiły też dane z rynku nieruchomości. Co prawda w styczniu wydano 925 tys. pozwoleń na budowy domów, wobec prognozowanych 915 tys., jednakże liczba rozpoczętych budów domów okazała się mocno poniżej oczekiwań analityków. W styczniu wyniosła 890 tys. Konsensus analityków kształtował się na poziomie 925 tys. W poprzednim miesiącu liczba ta wyniosła 972 tys.

W środę wśród spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones najmocniej taniały Caterpillar (-2,49 proc.), United Health (-2,56 proc.), Cisco (-1,65 proc.) oraz Intel (-1,68 proc.). Natomiast mimo dominacji niedźwiedzi zdrożały Bank of America (+3,25 proc.), Alcoa (+1,8 proc.) i Home Depot (+1,42 proc.). Spośród pozostałych spółek silna przecena dotknęła też walorów Apple (-2,42 proc.) oraz Google (-1,78 proc.).

Przecena oprócz rynku akcji nie oszczędziła tez surowców i metali szlachetnych. Impulsem do spadków okazały się pogłoski o zamykaniu znacznych pozycji na tych rynkach przez fundusze hedgingowe. Cena ropy sweet crude spadła poniżej 95 USD (-2,28 proc.), a baryłka Brent crude potaniała do 115 USD (-2,04 proc.). Podobnie było z ceną złota. Na koniec dnia kontrakty terminowe na ten kruszec kosztowały 1562 USD (-2,51 proc.) za uncję.