Jak dla mnie przypomina to sypanie piachem w oczy rywalowi, którego właśnie rozłożyliśmy na łopatki. Jednak przeczytajcie sami i wyciągnijcie własne wnioski.
W chwili, gdy piszę te słowa, Mark Carney stara się wyjaśnić Komitetowi Ministerstwa Skarbu swoje ostatnie działania, politykę dotyczącą inflacji, zarówno obecnej, jak i przewidywanej, oraz wszelkie inne nonsensy ekonomiczne. Do tej pory zwracał się do członków Komitetu jak do stada pawianów niegodnych jego czasu ani wysiłku. Człowiek z Goldman Sachs wyjdzie, ale Goldman Sachs z człowieka nigdy. Większość informacji nie jest nowa, a para GBP/USD w tym momencie nie wykazuje żadnej reakcji.
Ujmijmy to w ten sposób: jestem w stanie zrozumieć, dlaczego para GBP/USD znajduje się w okolicach 1,58, jednak zgadzać się na to nie zamierzam. Nie twierdzę, że jestem już gotowy do sprzedaży, ale z pewnością czekam na odpowiedni moment, by to zrobić.
Ponadto, mimo iż para AUD/USD w istocie przez noc podryfowała w dół, nie sądzę, by oznaczało to koniec formacji rosnącej. Podobno poniżej poziomu 0,9230 znajdują się niewielkie zlecenia stop, ale spodziewałbym się utrzymania poziomu 0,9210/00 przy pierwszej próbie i dalszy wzrost od tego momentu.
Para EUR/USD desperacko dąży do uzyskania pośredniego wsparcia na poziomie 1,3280, tj. na wczorajszym poziomie przełamania, i powinno to nastąpić w porze lunchu czasu londyńskiego, umożliwiając zawieranie transakcji w obszarze 1,3250 zanim ponownie pojawią się kupujący. W górnej części przedziału mamy nadal sprzedających w okolicach poziomu 1,3315/30 i powinno to na razie ustabilizować sytuację.
W parze USD/JPY dziś po południu nastąpi wygaśnięcie bardzo dużej (1 mld) opcji na poziomie 99,50, co również powinno przyczynić się do aktywizacji akcji cen. Gdybym miał wybierać, skłaniałbym się w kierunku spadku w tej parze, a jeżeli dziś pojawi się jakiś bodziec ku temu, będzie to cotygodniowy raport na temat wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Być może jednak po wygaśnięciu tak dużej opcji w parze tej nie wydarzy się dziś nic szczególnego.
Zasadniczo nadal panuje złowieszcza cisza, w miarę, jak zbliżamy się do przyszłego tygodnia i nadchodzącego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Tymczasem, moi drodzy, kaski włóż i powodzenia.
