GPW ostro w górę na fali światowego optymizmu

WIG 20 na zamknięciu sesji we wtorek wzrósł o 1,13 proc. i wyniósł 2903,61 pkt. WIG zyskał 1,07 proc. i zakończył sesję na poziomie 50020,43 pkt, mWIG40 wzrósł o 0,90 proc. do 2959,86 pkt; a sWIG80 wzrósł o 1,54 proc. do 12778,00 pkt. Obroty wzrosły o 241,3 proc. i wyniosły 1 mld 934 mln 920,5 tys. zł.

„We wtorek przez parkiety przetoczyła się fala optymizmu. Silne zwyżki notowano od Azji, poprzez Europę, po Stany Zjednoczone. Dopiero kiepskie dane zza oceanu ostudziły nieco zapał byków" – komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Impulsem do kupowania akcji na warszawskim parkiecie był niewątpliwie dobry odczyt PKB Polski za I kwartał 2011. Nasza gospodarka wzrosła w tym czasie o 4,4 proc. rok do roku, jednak to nie dane makro napędzały dziś wzrosty indeksów. "Na GPW inwestorzy reagowali głównie na zachowanie zagranicznych indeksów zyskujących na wartości przez cały dzień ponad 1 proc. w Europie Zachodniej" - mówi Łukasz Wróbel, analityk Noble Securities.

Indeks DAX na zamknięciu sesji wzrósł o 1,86 proc., CAC 40 zyskał 1,63 proc., a FTSE wzrósł o 0,86 proc.

"Indeks giełdy w Atenach rósł we wtorek o ponad 5 proc., ale z długoterminowej perspektywy ważniejszy od prasowych przecieków z negocjacji w sprawie pomocy dla Grecji jest fakt, że rynek nieruchomości w USA oficjalnie ustala drugie dno" - ocenia Łukasz Wróbel. Indeks S&P/Case-Shiller odzwierciedlający zmiany cen nieruchomości w największych miastach USA spadł w marcu o 3,6 proc. rok do roku, przebijając tym samych dołek z kwietnia 2009 r.