Niskie obroty tłumią zwyżkę na GPW

W poniedziałek indeks WIG20 wzrósł o 0,52 proc. do 2828,42 pkt a WIG o 0,33 proc. do 48 787,61 pkt. Wartość obrotów na rynku akcji nieznacznie przekroczyła 800 mln zł.

"Po piątkowym osiągnięciu nowego rekordu hossy, w poniedziałek WIG20 kontynuował wspinaczkę powyżej 2800 punktów. Dzień rozpoczęliśmy od niewielkiego spadku, który w kolejnych godzinach był powoli odrabiany i przekuwany w ostateczny 0,5 proc. wzrost" - podsumował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Piotr Kaczmarek.

Analityk podkreślił, że obroty największymi spółkami reprezentowanymi przez WIG20 były umiarkowane. "Jak na bicie nowych rekordów hossy jest to wartość niewielka i interpretowałbym ją jako element wskazujący na dość słabe podstawy aktualnej fali wzrostowej. Wydaje się, że w dzisiejszej zwyżce niemały udział miał rynek terminowy, gdzie przy nowych rekordach część inwestorów jest zmuszonych zamykać krótkie pozycje" - dodał analityk.

Oczy europejskich inwestorów były dziś zwrócone w stronę EBC, który ogłosił poziom lutowej inflacji w strefie euro (2,4 proc.). "Jest to poziom absolutnie zbyt wysoki dla celu ECB, co znalazło dziś potwierdzenie w słowach Jean Claud-Tricheta przyznającego, że inflacja na stałe przebiła cel inflacyjny Banku Centralnego. To o tyle zaskakujące, że przecież ten sam prezes ECB jeszcze w styczniu 2011 wyraźnie sugerował, że wyskok inflacji ma charakter tymczasowy i wynika z szoków podażowych a nie popytowych w związku z czym nie należy się nią przejmować" - podsumowuje Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse.

Ostatecznie, brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji wzrósł o 0,06 proc., do 5 904,49 pkt. Niemiecki DAX spadł o 0,11 proc., do 6 938,63 pkt, a francuski CAC 40 podniósł się o 0,12 proc. i wyniósł 3 976,95 pkt.