Taki stan rzeczy to pochodna silnego zwolnienia naszej gospodarki, skutkującego gwałtownym spadkiem importu. W kwietniu spadł do 7,9 mld euro z ponad 12,5 mld euro rok wcześniej. Zniżka wynosi zatem ok. 37%. Eksport w tym czasie obniżył się z 11,3 mld euro do 7,9 mld euro, czyli o 30%. Taka sytuacja ma korzystny wpływ na dynamikę polskiego PKB, dla której, oprócz konsumpcji, inwestycji, wydatków rządowych, czy zapasów, znaczenie ma bilans wymiany handlowej. Pozytywny efekt dodatkowo wspiera deprecjacja
Sama wysokość formacji zapowiada ruch przynajmniej do 845 pkt, ale na tej podstawie możemy wyznaczyć jedynie minimalny zasięg przeceny. W rzeczywistości może być gorzej. Dla naszego parkietu w takiej sytuacji najbardziej realnym scenariuszem jest zejście WIG w okolice 26,5 tys. pkt, gdzie przebiega przełamana wiosną główna linia bessy. Po zachowaniu się indeksu na tej wysokości będziemy mogli ocenić, czy mamy do czynienia jedynie z ruchem powrotnym po przełamaniu tego silnego oporu, czy też ten
Spełnia on też bardzo ważną rolę w naszym tegorocznym scenariuszu, w którym zakładaliśmy silne odbicie z okolic 22,5 tys. pkt właśnie w rejon 30 tys. pkt. Po tym miały nastąpić kolejne silne zniżki włącznie z przełamaniem wcześniejszego dna bessy. Tym samym zachowanie WIG na tej wysokości ma istotne znacznie dla spoglądania na perspektywy rynku w II połowie tego roku. Wyraźne zejście na niższe poziomy będzie zwiększać ryzyko pojawienia się silniejszych spadków. Otwarcie sezonu publikacji wyników
Tym samym jeszcze wyraźniej wybijają się z 2-miesięcznych konsolidacji. Osiągają najniższe poziomy od ponad 2 miesięcy. To zaś oznacza znaczącą zmianę układu sił między popytem i podażą. Wszyscy kupujący akcje przez ostatnie 8-9 tygodni przestali na nich zarabiać. To zaś oznacza większą skłonność do wycofywania się z takich inwestycji i może skutkować zwiększoną podażą. Takie zachowania wzmacniałyby natomiast rodzący się trend spadkowy i prowadziłyby z czasem do jego przyspieszenia. Dla amerykańskiego
Tendencje te były wzmacniane tym, że w skali ostatnich miesięcy wielkość zysków osiągniętych z inwestycji w akcje może już zachęcać do ich realizacji, a zanotowane w tym samym czasie wzrosty rentowności obligacji znacznie podniosły ich atrakcyjność inwestycyjną. Taką sytuację mogliśmy obserwować na głównych rynkach światowych, m.in. w USA, Japonii czy w Niemczech. Podobnie było i w Polsce. Na wykresach głównych indeksów akcji i wykresach rentowności obligacji skarbowych, coraz bardziej wyraźne zaczynają
Widać jednak, że aktywność inwestorów jest dziś mniejsza niż podczas wczorajszego dnia. To wskazuje, że mniej mamy tych, którzy są skłonni coraz więcej płacić za akcje. Nie zmienia to jednak zdania, że w krótkim terminie, to popyt znów znalazł się w korzystniejszej sytuacji i przeważa w ramach 2,5-miesięcznego trendu bocznego. Dziś dobre nastroje na parkietach podtrzymują wyniki i prognozy Intela, ale warto jeszcze wrócić do bohatera wczorajszego dnia, czyli Goldman Sachs. Mimo, że bardzo pozytywnie
Wyniki Intela, czy Goldman Sachs trudno traktować jako reprezentatywne dla całego sektora przedsiębiorstw. Dane gospodarcze, choć w części przypadków lepsze od oczekiwań nie potwierdzają przełamania złej koniunktury. Dobrym przykładem była czerwcowa produkcja przemysłowa w USA, która w skali roku obniżyła się o 13,6%, nieznacznie przekraczając tempo spadku z maja. Minutes po czerwcowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej też nie napawały dużym optymizmem. Wskazywano w nich na słabość gospodarki i podatność
Mimo wszystko nie wykluczam też rozpoczęcia korekty spadkowej w najbliższym czasie. Nadal też jednak uważam, że najlepszą strategią jest obecnie wstrzymanie się ze sprzedażą akcji do zaobserwowania wyraźnych sygnałów zmiany trendu; ewentualnie upłynnienie tylko części portfela. Zanim w końcu nastąpi większa korekta spadkowa, rynek może nas jeszcze zaskoczyć. Naiwnym byłoby oczekiwanie, że większe spadki, w postaci korekty ostatnio obserwowanych kilkumiesięcznych wzrostów, prędzej czy później nie
Dziś na rynek napłynęły dane dotyczące aktywności gospodarczej w polskim sektorze przemysłowym. Według publikacji Markit HSBC indeks PMI wzrósł w grudniu piąty miesiąc z rzędu i osiągnął wartość 56,3 pkt. Jest to trzeci najwyższy wynik w historii sporządzania tego wskaźnika. To bardzo dobra informacja w perspektywie przyszłej publikacji produkcji przemysłowej – oznacza to, iż produkcja w grudniu mogła zanotować silny wzrost pomimo surowych warunków pogodowych. Wzrost zanotował także czeski PMI –
Jak wynika ze wstępnego raportu firmy Greenwich Alternative Investments, w grudniu 2010 roku indeks światowego rynku funduszy hedgingowych – Greenwich Global Hedge Fund Index wzrósł o 3,1 proc., wobec 0,1 proc. w listopadzie. W grudniu sytuacja na giełdach uległa znaczącej poprawie, inwestycje w akcje przyniosły spore zyski – amerykański indeks S&P500 wzrósł o 6,7 proc., tyle samo zyskał londyński FTSE100 a indeks giełd światowych MSCI World Equity Index odnotował wzrost o 7,3 proc. Na stracie
Mówiło się bowiem, że Niemcy będą niechętne do szybkiego zwiększenia pakietu pomocowego i te obawy się zmaterializowały. Nasz zachodni sąsiad gra w starą grę. Najpierw mówi to co rynki chcą usłyszeć, a gdy te pozytywnie zareagują, to niespecjalnie spieszy się z otwieraniem portfela by pierwotne obietnice spełnić. Trochę negatywnie wpływało to na nastroje, ale wydaje się, że bardziej notowaniom ciążyła informacja z Hiszpanii, gdzie rząd zrezygnował z najbliższej aukcji długu Informacja z Hiszpanii
Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała nowelizację rekomendacji S, ma ona ograniczyć dostępność kredytów hipotecznych rozliczanych w walucie. W rekomendacji znalazło się 21 punktów mówiących m.in. o zarządzaniu ryzykiem przy kredytach hipotecznych. Zabrakło jednak zapisu, o którym przed publikacją mówiło się najgłośniej: o wprowadzeniu 50-proc. limitu udziału kredytów walutowych w portfelu kredytowym banku. Punkt ten mógł przewrócić do góry nogami strategię banków specjalizujących się w kredytach
Transport kolejowy w Polsce łączą szyny, a dzieli w zasadzie wszystko – od modelu biznesowego przez sytuację finansową aż po perspektywy. Warto, żebyśmy to zrozumieli i bardzo jasno postawili sprawę. Komercyjna działalność to jedno, a świadczenie usług mających kluczowe znaczenie dla ludności to drugie. Do rozwoju biznesu kolejowego potrzeba zaangażowania państwa na poziomie rozwoju i dbania o infrastrukturę. Do rozwoju transportu kolejowego potrzeba czegoś zdecydowanie ważniejszego – długotrwałego
Możliwe, że teraz kwotowa podwyżka zostanie rozciągnięta na całą sferę budżetową. Takie działania mogą mieć uzasadnienie. Przy ograniczonych pieniądzach, gdy trzeba nadrobić wcześniejszy brak podwyżek, jakieś racje przemawiają za takim rozdziałem pieniędzy. Z punktu widzenia rządzących ważne mogą być jeszcze racje polityczne. Jest kampania wyborcza, więc miło, by obdarowany konkretnie wiedział, kto go obdarował. To nawet poniekąd zrozumiałe. Gdy dokoła był kryzys, rząd musiał płace w budżetówce mrozić
Niestety wydaje się, że nie każdy kredyto- czy leasingobiorca zdaje sobie sprawę z tej prostej prawdy. Niektórzy z nas uważają, że z naszej nierzetelności – bo chcę wierzyć, że to tylko taki powód – nikt nie zauważy i nie będzie egzekwował należnych mu pieniędzy. Banki radzą sobie z zalegającymi płatnikami, zgłaszając ich do rejestrów „złych” dłużników i doliczając karne odsetki do rat, leasingodawcy wpadli na ciekawszy pomysł. Sprzęt, szczególnie samochody, który nie jest regularnie spłacany, jest
Dynamiczne odbicie w górę notowań ropy naftowej trudno uzasadniać danymi makro, chociaż warto zaznaczyć, że w tym tygodniu sprzyjały one kupującym. Zapasy ropy naftowej w USA znacząco spadły, a spółka Shell ogłosiła stan force majeure („siły wyższej”) na eksport ropy naftowej z Nigerii. Jednak w dużej mierze wczorajsza zwyżka była po prostu technicznym odreagowaniem po wcześniejszej serii spadków. Tym samym, na razie ruchu tego nie można uznać za trwałą tendencję. Pozytywnym znakiem jest pokonanie