Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej emigranci przysłali do naszego kraju 166,8 mld zł – wynika z danych NBP. W ubiegłym roku było to 17,1 mld zł – o ponad 300 mln zł mniej niż w roku poprzednim. Spadków nie zdążyła zrekompensować około półmilionowa grupa osób, która wyjechała w ubiegłym roku z Polski, dołączając do ponad 2,1 mln armii emigrantów – uważa prof. Krystyna Iglicka, demograf, ekonomista, rektor Uczelni Łazarskiego.

– Nowi emigranci jeśli nawet przysyłają jakieś kwoty, to małe. Najpierw muszą wydać sporo pieniędzy na urządzenie się w kraju, w którym osiedli. Część nie może od razu wspierać finansowo swoich rodzin, bo szuka pracy albo ją dopiero rozpoczęła – dodaje Iglicka.

To, że emigranci z dłuższym stażem przysyłają mniej pieniędzy, nie jest przypadkowe. Część z nich ściągnęła do siebie dzieci. Nie musi więc przesyłać pieniędzy na ich utrzymanie. Inni inwestują na miejscu, biorą kredyty, kupują mieszkania lub budują domy i zaciągają zobowiązania na wiele lat.

>>> Najbogatsza gmina w Polsce – Kleszczów – otrzyma w 2014 roku prawie 100 razy więcej pieniędzy z podatków niż najbiedniejsza. Zobacz, ile zarabia na podatkach każda z 2479 gmin w Polsce [interaktywna mapa]

Reklama

Pieniądze emigrantów wspierają popyt wewnętrzny

Jednak mimo spadku kwota pieniędzy przysłana z zagranicy i tak jest mocnym wsparciem dla polskich rodzin. Za pieniądze emigrantów część ich najbliższych ma środki na opłacenie czynszu czy zakup podstawowych produktów. Jeszcze inni kupują za nie sprzęt RTV i AGD, samochody albo budują domy lub nabywają mieszkania i inne nieruchomości. W ten sposób pieniądze emigrantów wspierają popyt wewnętrzny i przyczyniają się do wzrostu PKB.

Są też i tacy, którzy wracając z zagranicy, za oszczędności uruchamiają własny biznes. Tworzą więc miejsca pracy nie tylko dla siebie, lecz także zatrudniają. Wszystko to zwiększa popyt wewnętrzny i przyczynia się do wzrostu PKB oraz zamożności Polski. Emigracja to nie tylko transfery pieniędzy, lecz także ochrona przed wzrostem bezrobocia. Gdyby nie fala wyjazdów na Zachód, zamiast 2,2 mln bezrobotnych mielibyśmy ponad 4 mln osób bez zajęcia.

>>> Polska z bezrobociem na poziomie 9,7 proc. w lutym plasuje się poniżej unijnej średniej - wynika z najnowszych danych Eurostatu. Bezrobocie w Polsce poniżej średniej UE. Eurostat podał dane za luty.

ikona lupy />
Emigracja / DGP