Realizacja planów wycofania sił USA "byłaby krokiem pozytywnym, pomogłaby ustabilizować sytuację" w północno-wschodniej Syrii - powiedział Putin. Jak dodał, w tym rejonie "w rezultacie powinna zostać odnowiona kontrola legalnego rządu". Putin zastrzegł, że zdaniem Moskwy "na tym terytorium nie ma na razie wielkich zmian", dotyczących zapowiedzianego przez prezydenta USA Donalda Trumpa wycofania wojsk.
Erdogan wskazał, że jeśli Stany Zjednoczone wycofają się z Syrii, to terytoria te nie mogą znaleźć się pod kontrolą bojowników. "Wyjście z Syrii wojsk USA nie może doprowadzić do próżni władzy na wyzwalanych terytoriach i panowania tam terrorystów" - oświadczył.
Putin odnosząc się do sytuacji w prowincji Idlib mówił, że po "zniknięciu zagrożenia terrorystycznego" w tej części kraju należy zapewnić integralność terytorialną Syrii. Ta zasada dotyczy również obszarów na wschód od Eufratu - dodał. "Nie popieramy niczego, co związane byłoby z terroryzmem" - zaznaczył.
Na szczycie w Soczi przedstawiciele Turcji i Iranu wyrazili gotowość wspólnej pracy na rzecz ustabilizowania sytuacji w Idlibie i podjęcia dodatkowych kroków w tym celu - relacjonował Putin. "Stworzenie strefy deeskalacji w Idlibie jest środkiem tymczasowym. Agresywne wypady bojowników nie powinny pozostać bezkarne" - podkreślił. Wcześniej, na początku spotkania, Putin proponował, by omówić konkretne praktyczne kroki, które Rosja, Turcja i Iran mogłyby wspólnie podjąć "w celu pełnego zniszczenia ogniska terroryzmu" w Idlibie.
Rosyjski przywódca przekazał również, że wraz z Erdoganem i Rowhanim zgodzili się, że należy wesprzeć jak najszybsze zainicjowanie działalności komisji konstytucyjnej w Syrii. W znacznej mierze uzgodnieni zostali z władzami Syrii i opozycją potencjalni członkowie tej komisji, teraz należy zatwierdzić ich listę - mówił Putin.
Rosyjsko-turecko-irańskie rozmowy o Syrii na szczeblu przywódców odbyły się po raz czwarty. W rozmowach w Soczi oprócz prezydenta Rosji wzięli udział także szefowie resortów spraw zagranicznych i obrony Rosji: Siergiej Ławrow i Siergiej Szojgu.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
