GPW ma dziś szansę na kontynuację wzrostowego odreagowania

WIG 20 na otwarciu wyniósł 2481,34 pkt., co oznacza wzrost o 0,56 proc.

„Na azjatyckich rynkach dziś rano mamo delikatne wzrosty po dobrych danych o eksporcie i imporcie w Chinach (wysokie dynamiki r/r wskazują na ożywienie w gospodarce). Mocno traci tylko japoński Nikkei225, -1,8 proc. Na plusach (0,1-0,3 proc.) notowane są kontrakty na DAX i S&P500, co może dawać podstawy do kontynuacji wczorajszej zwyżki" – ocenia analityk BDM Krzysztof Pado.

Przed sesją wyniki podał BRE Bank. Operacyjnie są minimalnie słabsze od konsensusu, lepszy jest z kolei zysk netto. Ponadto agencje informacyjne donoszą dziś rano, że osiągnięto wstępne porozumienie dotyczące budżetu UE na lata 2014-20.

Analityk BDM zaznaczył, że bykom na dwóch ostatnich sesjach udało się obronić poziom 2450 pkt, z kolei najbliższym oporem jest 2500 pkt. „Krótkoterminowo poruszamy się jednak nadal w kanale spadkowym, który można wyznaczyć od początku stycznia. W tym tygodniu WIG20 porusza się według schematu: duża czarna spadkowa świeca – mniejsza korekcyjna biała świeca. Tym sposobem wczoraj zanotowaliśmy wzrost 0,5 proc., zamykając się na poziomie 2467,5 pkt" – dodał Pado.

Wczoraj na głównych europejskich parkietach nastroje były nieco słabsze. DAX zyskał 0,1 proc., ale już CAC40 zniżkował o 1,2 proc. Na Wall Street indeksy początkowo pogłębiały spadki, z czasem jednak bykom udało się wyprowadzić ruch wzrostowy i ostatecznie zniżki były niewielkie. S&P500 stracił 0,2 proc. a Nasdaq Comp był na 0,1 proc. minusie. To co zwracało wczoraj uwagę, to osłabienie euro po wypowiedziach Mario Draghiego, chociaż ton słów był bardzo ostrożny.