Europejskie parkiety płacą cenę za wczorajszą odwagę

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,26 proc. i wyniósł 5.814,32 pkt., niemiecki indeks DAX spadł o 0,34 proc. i wyniósł 7.257,15 pkt., francuski indeks CAC 40 spadł o 0,55 proc. i wyniósł 3.395,01 pkt.

WIG 20 na otwarciu wyniósł 2387,39 pkt., co oznacza spadek o 0,28 proc.

„Europa zapłaci na otwarciu cenę za wczorajszą odwagę i wiarę w przebudzenie byków na Wall Street. Nadzieje okazały się niespełnione, zatem indeksy się cofną. Być może na tyle daleko by ponownie dotknąć wsparcia testowanego już w wielu przypadkach w środę. Wiele będzie zależało od zachowania S&P - jeśli indeks rozpocznie sesję od wyraźnej przeceny, wówczas finisz w Europie może być bardzo nieprzyjemny” – komentuje Emil Szweda z Open Finance.

Jak dodaje analityk, zakładam jednak, że Wall Street bez wyraźnej przyczyny nie zanotuje szturmu podaży i tydzień zakończy się bez wyraźnego wskazania zwycięzcy.

„Na dzisiejszej sesji poznamy dane o produkcji przemysłowej w strefie euro. Poprzednia wartość 0,6 proc. m/m i – 2,3 proc. r/r. Prognozy analityków wskazują na spadek tych wartości o – 0,6 proc. m/m i -4,4 proc. r/r. W kalendarzu jeszcze podaż pieniądza w Polsce ( prognoza 8,6 proc. r/r) i Indeks Uniwersytetu Michigan z USA o 15:55 naszego czasu” – zapowiada Michał Chudy z Noble Securities.

Chiński Shanghai Composite Index na zamknięciu wzrósł o 0,1 proc. i wyniósł 2.104,93 pkt.