Europa zareagowała na słowa Bernankego, na giełdach spadki

"To element globalnej reakcji na słowa przewodniczącego Fed o perspektywach ograniczenia QE3 w tym roku. Później wiele zależeć może od wstępnych odczytów indeksów PMI oraz od serii danych z USA" - powiedział o spodziewanych silnych spadkach na dzisiejszych otwarciach europejskich parkietów Emil Szweda z Open Finance.

WIG 20 na otwarciu wyniósł dzisiaj 2390,34 pkt, co oznacza spadek o 0,96 proc. w porównaniu z wczorajszym zamknięciem, kiedy to indeks zjechał w dół o 1,7 proc. WIG stracił 0,83 proc.

W zachodniej Europie kontrakty na indeksy rano mocno spadały przed otwarciem handlu. Brytyjskie FTSE 100 futures spadały o 1,33 proc., francuskie CAC 40 futures traciły 1,44 proc., a niemieckie DAX futures zniżkowały o 1,58 proc.

Zdaniem analityków na przebieg dzisiejszych sesji będą mieć odczyty danych makro - PMI w Europie oraz danych z USA (liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, indeks wskaźników wyprzedzających, sprzedaż domów na rynku wtórnym, odczyt Fed Filadelfia). "Jednak kto wie, czy nie najważniejszym czynnikiem rynkowego stresu staje się sytuacja na chińskim rynku międzybankowym" - mówi Emil Szweda.

Wczoraj giełdy na Wall Street ostro zanurkowały po ogłoszeniu przed Fed ograniczenia skupu obligacji. Prezes Ben Bernanke zapowiedział, że Rezerwa Federalna (bank centralny USA) może całkowicie zakończyć program już w połowie 2014 roku, jeśli sytuacja w gospodarce będzie się poprawiać. Do tego czasu będzie zmniejszać jego tempo. Indeks S&P 500 spadł w środę o 1,39 proc.

W Azji nastroje też są minorowe. Japoński Nikkei 225 na zamknięciu spadł o 1,7 proc. W Chinach okazało się, że wartość wskaźnika PMI spadła poniżej oczekiwań analityków. Indeks, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Państwa Środka, wyniósł w czerwcu 2013 roku 48,3 pkt. wobec 49,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca - podano we wstępnych wyliczeniach HSBC Holdings i Markit Economics. Analitycy spodziewali się PMI na poziomie 49,1 pkt. "Ponadto siedmiodniowa stopa repo na rynku międzybankowym skoczyła do 12 proc. (to najwyższy poziom od 2006 r.) zdradzając napięcia na chińskim rynku finansowym" - zaznaczył w komentarzu analityk Open Finance.