Niepewność wraca na rynki

"Piątkowe notowania na GPW były idealnym podsumowaniem całości tygodnia. Już po pierwszej godzinie rynek zaprezentował się jako płytki. Obrót sprowadza się do drobnych transakcji a te większe wywołują duże przesunięcia" - skomentował przebieg dzisiejszej sesji Adam Stańczak z Domu Maklerskiego BOŚ.

Według analityka inwestorzy karmią się niepewnością, ponieważ ożywa fala spekulacji o likwidacji OFE. To byłby najbardziej szkodliwy scenariusz dla giełdy w średniej perspektywie, twierdzi.

W piątek ostatecznie indeks giełdowy WIG20 wzrósł o 0,56 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2.313,31 pkt. Indeks WIG zwyżkował o 0,39 proc., do 46.399,74 pkt. W Londynie, Frankfurcie i Paryżu indeksy zakończyły dzień na minusie.

Obroty na polskim rynku akcji wyniosły 452 mln zł, a największe zanotował KGHM – 82 mln zł. Wzrosły ceny akcji 171 spółek, 140 spadły, a 114 nie zmieniły się.

"Wprawdzie Wall Street szybuje na maksimach wszech czasów, ale na rynki wraca pytanie, czy obecne wyceny znajdują uzasadnienie w kondycji spółek" - mówi Stańczak. W trakcie mijającego tygodnia opublikowano szereg danych na temat amerykańskiej gospodarki, które raczej zaskakiwały in plus. Powyżej oczekiwań uplasowały się dynamika produkcji przemysłowej, indeks NAHB i inflacja. Wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke w Izbie Reprezentantów potwierdziło, że amerykański bank centralny jest coraz bliżej wygaszenia programu QE3. Jednak jeśli dane będą zaskakiwać negatywnie to luzowanie monetarne może się nawet zwiększyć.

W przyszłym tygodniu w Polsce rozpoczyna się sezon wyników spółek. Według analityków na przyszły tydzień na warszawskim parkiecie wpłyną też dane makro - głównie PMI - oraz dalsze sygnały ze Stanów, a także z Chin.