Giełdy w Azji już trzeci dzień w odwrocie

Indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 1,66 proc. i wyniósł 8.377,37 pkt. Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 2,1 proc. i wyniósł 2.180,90 pkt.

Indeksy w Azji trzeci dzień kontynuują marsz w dół. Na nastroje inwestorów wpływają oznaki spowolnienia gospodarczego w Chinach i Japonii oraz rosnące ryzyko, że Europa przegra walkę z kryzysem zadłużenia – donosi agencja Bloomberga.

Roman Przasnyski, analityk Open Finance źródeł przeceny upatruje we wskaźnikach makroekonomicznych. „Wskaźnik nastrojów japońskich przedsiębiorców Tankan spadł z dwóch do minus czterech punktów. Pozytywnie zaskoczył indeks aktywności chińskiego przemysłu”, jednak nie pomogło to giełdzie w Szanghaju.

Pod kreską były również indeksy w Hongkongu, Korei, Tajwanie, Singapurze i Australii. Regionalny MSCI Asia Pacific Index tracił dziś rano 1,8 proc.

„Nie wygląda na to, by sytuacja Europy zmieniała się w dobrym kierunku” – twierdzi Naoteru Teraoka z Mitsui Asset Management Co. z Tokio. „Japonia jest bardzo wrażliwa na wpływ zagranicznych czynników. Euro bardzo osłabiło się względem jena, co stanowi kolejny kłopot dla eksporterów.”

Podobne zdanie ma Mitsushige Akino z Ichiyoshi Investment Management Co. „Nie ma widocznych znaków postępu w sprawie europejskiego kryzysu zadłużenia. Brakuje wydarzeń, które mogłyby stanowić oparcie dla nastrojów rynkowych oraz gwarancji, że euro przestanie się osłabiać. Euro może spaść poniżej 100 jenów, co wpłynie na sytuację akcji spółek powiązanych z branżą eksportową.”