Indeksy w Azji poszły w górę. Chińczycy czekają na Nowy Rok

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 0,99 proc. i wyniósł 8.550,58 pkt. Chiński Shanghai Composite Index spadł na zamknięciu o 1,4 proc. i wyniósł 2.266,38 pkt.

Z opublikowanych danych wynika, że produkcja przemysłowa w regionie Nowego Jorku rosła najszybciej od 9 mięciu miesięcy. W styczniu polepszyły się również nastroje niemieckich konsumentów. Ważną informacją był spadek rentowności hiszpańskich obligacji. Oznacza to, że inwestorzy zignorowali obcięcie ratingu przez S&P, twierdzi Bloomberg.

„Niektóre obszary amerykańskiej gospodarki są odizolowane od tego co się dzieje w Europie, co jest miłą wiadomością” – powiedział Tim Schroeders z Pengana Capital Ltd. W Melbourne. „Rynek akcji pozostaje atrakcyjny, ale oczekiwania dużych, dwucyfrowych zysków w krótkim terminie są nierealistyczne.”

Zyski indeksów zostały nieco ograniczone po wypowiedzi Edwarda Parkera z agencji ratingowej Fitach, który stwierdził, że Grecja ma problemy z płynnością finansową i prawdopodobnie nie poradzi sobie z wykupem obligacji w marcu.

„Rynek już dokonał wyceny greckiego bankructwa” – uważa Hisakazu Amano z T&D Basset Management Co. Z Tokio, „pozostają jednak obawy, że w całym regionie wystąpi efekt domina”.

Chińskie indeksy korygowały dziś wczorajsze rekordowe wzrosty (najwyższe od października 2009).

„Po wczorajszym wzlocie i ze względu na zbliżające się święta rynek może wziąć sobie trochę wolnego” – twierdzi Wei Wei z West China Securities z Szanghaju.

W przyszłym tygodniu giełda w Szanghaju będzie zamknieta ze względu na Chiński Nowy Rok.